Bizzy Bone przypomina sobie czas, w którym Krayzie Bone przypadkowo zastrzelony Wish Bone

Nowy Jork, NY -Bone Thugs-n-Harmony były tematem rozmów w tym tygodniu po tym, jak japoński raper przebył 6000 mil do Cleveland, starając się spotkać kultową grupę hip-hopową - i zakończył okradziony.



W piątek (18 października) wpadł do nas Bizzy Bone Klub Śniadaniowy aby omówić niezliczone tematy, w tym czas, w którym Krayzie Bone przypadkowo zastrzelił Wish Bone podczas nocy przestępczej działalności.



Okradaliśmy ludzi, a oni wsiedli do samochodu - Wish Bone przyszedł szalony w stylu: „Idę do więzienia!” - pierwszy koleś, którego okradliśmy, uderzyliśmy go miernikiem 12, zaczyna około 10:17 minuty. Potem następnego gościa, którego okradliśmy, nie mieliśmy już kul. Mieliśmy tylko jedną lub dwie kule w mierniku. A on miał w samochodzie worek nabojów, więc byliśmy podekscytowani, ponieważ okradliśmy kogoś z workiem na śrut 12-stopniowy.






Bizzy kontynuował: Ja i Lay [Layzie Bone] mieliśmy okraść ten dom mamie Lay Lay, ponieważ pieprzyli się z mamą Lay Lay. Słyszeliśmy, że mają tam uzis i inne gówno, więc zamierzaliśmy okraść ich dom i srać. Czekaliśmy na Wish i Kray i jeździliśmy dwoma skradzionymi samochodami… więc ja i Lay jedziemy i gówno, a oni po prostu przejechali szybko w furgonetce.



Wtedy właśnie zostaje postrzelony, czysty strzał. Ciągle to ładował; tylko sześciu mogło się zmieścić w tej skurwysynie. Potem położył palec na cholernym spuście, więc strzelił Wishowi w nogę. Tak właśnie było. To był całkowicie przypadek.

Zakończył anegdotę potwierdzając Krayzie faktycznie poszedł do więzienia za ten incydent.

W innym miejscu wywiadu Bizzy mówił o tym, jak został porwany jako dziecko, znęcaniu się, jakiego doznał, zrobieniu Notorious Thugs z nieżyjącym już Biggiem, jego szesnastoma dziećmi (dziewięcioro biologicznymi) oraz o tym, jak to jest być dziadkiem.



Obejrzyj całą rozmowę powyżej.