Bring Me The Horizon, wspierający ich fenomenalny czwarty album studyjny Wieczny , zakończyli trasę „It’s The Start Of The End” wyprzedanym występem w londyńskim Koko we wtorek wieczorem (7 maja). To był najbardziej oczekiwany program do tej pory i został wystrzelony, aby stać się częścią chaosu, który nastąpił.



Uczucie: Tłum był wściekły, próbując zaimponować wokalistce Ollie Sykes z okrągłymi dołami, ścianą śmierci, surfowaniem w tłumie i śpiewaniem w stylu piłki nożnej po elektryzujących gniazdach wsparcia od Cesarzowa oraz Wiara krzyżowa nadaj ton wieczorowi. Wygląd: Wzniesiono ścianę dźwięku, z najnowszymi dziełami sztuki zawieszonymi z tyłu, aby zapewnić tło dla dźwięku. Melodie: Nie trzeba przedstawiać, że zespół rozpoczął nawiedzony i mrożący krew w żyłach hymn z Sempiternal - Cień Mojżesza - przed włamaniem do starego klasyka Uśmiech Chelsea . Publiczność wpadła w szał, a pozory były ustawione na wieczór, gdy wystrzeliwane były uderzenia za uderzeniem, w tym ulubione przez fanów i zespół, takie jak Krew aligatora , Dom Wilków , Błogosławiony przez klątwę oraz To się nigdy nie kończy . Goście specjalni: W samym środku Chelsea Smile kilku członków Crossfaith pojawiło się na scenie i rzuciło się w masę ramion, które czekały, a wokalista BMTH Ollie Sykes poszedł w ich ślady. Zespół patrzył z czystym przerażeniem, jak przez chwilę wyglądało, że zostanie pochłonięty przez masy, zanim ochrona wyciągnie go z krawędzi. Tego samego nie można powiedzieć o Rozmiar Terufumi o Crossfaith, który paradował aż na tyły tłumu, zanim jakimś cudem przetoczył się i potoczył z powrotem na scenę. Drażnić: Basista Matt Kean wydawał się tracić równowagę, gdy moc stanęła na monitorach, zanim szybko odzyskał spokój, ku rozbawieniu perkusisty Matt Nicholls . Oliver Sykes w pewnym momencie zażądał, aby ludzie znaleźli jakikolwiek sposób, aby wejść na scenę i przybić mu piątkę, co wielu próbowało i udało się, surfując do przodu i chwytając wyciągniętą rękę Olliego. Miejsca celebrytów: Don Broco wokalista Rob Damiani został zauważony wśród tłumu ludzi zamieszkujących stragany, ale skupiono się wyłącznie na tych, którzy dowodzili sceną. Współczynnik potu: 5 na 5. Miejsce było wypełnione po brzegi, a tłum pulsował przy każdej piosence. Doły mosha wyskakiwały z lewej i prawej strony i nikt nie był bezpieczny przed latającą kończyną lub dwoma, gdy ciała zderzyły się w potopie. Streszczenie: BMTH po raz kolejny pokazują, dlaczego są NAJLEPSZYM brytyjskim metalowym zespołem tysiąclecia. Każda piosenka została wykonana bezbłędnie, a każdy członek stłoczonego Koko śpiewał w pewnym momencie. Z czterema albumami na koncie, kampania o dominację nad światem jest w toku. Bring Me The Horizon wreszcie osiąga to, czego brakowało brytyjskiej scenie metalowej od czasu Iron Maiden/Czarny Sabat era lat 70. i 80.: moloch zespołu nastawionego na osiągnięcie światowej dominacji. Ocena MTV: By Rich Newby