Chris Brown poprosił o

OnlyFans stało się fenomenem popkultury w ostatnich miesiącach, zwłaszcza po tym, jak nazwa Beyoncé porzuciła w kwietniu usługę subskrypcji online na Megan Thee Stallion’s Savage (Remix). Ponieważ do ruchu dołącza coraz więcej celebrytów, jego popularność tylko eksplodowała.



Teraz Chris Brown najwyraźniej chce wziąć udział w akcji. W środę (11 listopada) 31-letni piosenkarz ogłosił, że dołączył do platformy w poście na Twitterze. Tweet zawierał parę emotikonów z gałek ocznych i link do jego konta. Niemal natychmiast fani chcieli wiedzieć, czy udostępniłby jakieś zdjęcia kutasów na swojej stronie, tak jak zrobił to Tyga, kiedy w zeszłym miesiącu uruchomił swoją stronę OnlyFans.



Po eksploracji subskrypcja Brown's OnlyFans kosztuje 20 USD miesięcznie i jak dotąd ma dwa posty. Jeden z postów, który fan zamieścił na Twitterze, to po prostu zdjęcie Browna stojącego przy ścianie z ręką na kroczu. Podpis brzmi: Jesteśmy tą suką.



Brown nie wyszczególnił, jaki rodzaj treści zostanie objęty subskrypcją, ale jasne jest, że większość jego fanek interesuje tylko jedna rzecz.



Tyga oszukał swoich fanów w październiku, kiedy stało się jasne, że na jego stronie pojawiły się treści NSFW, które zawierały graficzne zdjęcia jego penisa. Twitter wybuchł reakcjami na posty, podobnie jak teraz Brown - chociaż nie ma żadnych lubieżnych zdjęć, do których można by dołączyć (przynajmniej jeszcze nie).

W międzyczasie zapoznaj się z niektórymi spragnionymi postów poniżej.