Opublikowano: 25 kwietnia 2011 11:04 przez sryon 3,0 z 5
  • 3.68 Ocena społeczności
  • 22 Oceniono album
  • 12 Dałem mu 5/5
Prześlij swoją ocenę 47

W 2006 roku undergroundowi gracze wagi ciężkiej Ill Bill i Vinnie Paz połączyli siły na wybuchowym utworze Jedi Mind Tricks Heavy Metal Kings. Chociaż nie był to pierwszy przypadek przecięcia się ścieżek obu emceów, płyta ugruntowała pozycję Billa i Paza jako dynamicznego duetu hardcoreowego hip-hopu, porównywalnego z Ghostface Killah i Raekwon. Teraz, pięć lat później, obaj zamienili swoją współpracę w pełnometrażowy album z najnowszym wydawnictwem Enemy Soil Heavy Metal Kings .



Niestety, coś, co mogło być znakomitym wspólnym projektem dwóch czołowych rycerzy podziemia, kończy się niepowodzeniem po przybyciu na miejsce, ponieważ dwaj zawodnicy wagi ciężkiej bieżnikują tę samą formułę, której trzymali się przez większą część swojej kariery.



Paz i Bill wcale nie są słabsi. Wręcz przeciwnie, dwaj emceerzy ugruntowali swoją pozycję czołowych podziemnych autorów tekstów ostatniej dekady, umiejętnie łącząc uliczną brawurę z przebłyskami politycznego dyskursu i introspekcji. Na Heavy Metal Kings Jednak duet trzyma się formuły przeplatania teorii spiskowych z gadaniną o rynsztoku, dzięki czemu większość albumu brzmi jedną nutą. Oczywiście Bill i Vinnie przeżywają chwile czystego lirycznego blasku. W szczególności Paz całkiem dobrze współgra ze swoim twisterem językowym, partnerem Canarsie, z wersetem Children of God zapewniając jedne z najlepszych gier słownych na całym albumie. Ostatecznie, Heavy Metal Kings po prostu nie robią wystarczająco dużo jako autorzy tekstów, aby odróżnić ten najnowszy projekt od ich wcześniejszej pracy z Jedi Mind Tricks i Non Phixion.








Heavy Metal Kings działa najlepiej, gdy Bill i Paz wychodzą poza swoje strefy komfortu, zarówno jeśli chodzi o produkcję, jak i liryzm. Utwory takie jak Eye is King, Age of Quarrel, Blood Meridian i Mroczny Lewiatan (The Spell of Kingu) DJ Muggsa odnajdują je w najlepszym wydaniu, równoważąc ich stylistykę z profesjonalnie wykonaną i pełną przygód produkcją. Paz i Bill wprowadzają także swoich braci z AOTP / Non Phixion i La Coka Nostra do miksu takich hitów jak The Vice of Killing with Reef the Lost Cauze i Sabac Red, Devil's Rebels z Crypt the Warchild i Metal in Your Mouth z Q-Unique i Slaine. Jednak chyba najbardziej zaskakujące momenty na albumie to moment, w którym Bill wkracza za płyty z utworami takimi jak wspomniany wcześniej Children of God i King Diamond w stylu RZA.

Mając to na uwadze, większość z 16 utworów na albumie ma tendencję do mieszania się. Bill i Paz zbyt mocno polegają na standardowej taryfie Army of the Pharoahs, aby zakończyć projekt. Piosenki takie jak Terror Network i Impaled Nazarene łączą się ze sobą wśród dudniących bębnów, rytmów wywodzących się ze Stoupe i paranoicznych gniewnych rapów, podczas gdy kawałki takie jak Keeper of the Seven Keys, Splatterfest i The Vice of Killing wykorzystują zmęczoną mieszankę morderczego rapu i produkcji orkiestrowej. Inne utwory, w tym The Final Call i Oath of the Goat, po prostu nie wzbudzają emocji i robią niewiele więcej niż buforowanie listy utworów.



Ostatecznie Bill i Paz stronią od swoich silnych i często pozostawionych osobowości polowych zbyt często Heavy Metal Kings zamiast tego zadowalając się słabym dźwiękiem. Chociaż na albumie można usłyszeć wartościową muzykę, fani muszą cierpieć z powodu nieskończonej ilości wypełniaczy, aby ją znaleźć.

Kup Heavy Metal Kings autorstwa Ill Billa i Vinniego Paza



artystki r&b 2016