Justin Bieber oszołomił fanów, gdy niespodziewanie pojawił się w nocnym klubie w Manchesterze i zagrał zupełnie nową melodię, nurkując za deckami.
22-letni Książę Popu wybrał sobie niezobowiązującą noc ze swojej obecnej trasy Purpose World Tour i postanowił rozerwać noc we wtorki Taboo w klubie Tiger Tiger.
https://twitter.com/TabooManchester/status/791070508666290180
Biebs spędzili wieczór grając w hokeja na lodzie z lokalną drużyną Manchester Storm, a następnie zabrali drużynę na drinka do klubu nocnego.
„To była absolutna rzeź, kiedy Justin wszedł ze swoją świtą tuż po północy” – powiedział naoczny świadek The Sun.
https://twitter.com/biebersmaniacom/status/79113287907790850
„Był z około 20 osobami i częścią zespołu Manchester Hockey, z którym spędzał czas wcześniej wieczorem w Altrincham” – ujawnili.
Chanelle była na plaży?
„Zamiast trzymać się strefy VIP, imprezował z ludźmi i wskoczył do kabiny DJ-a, aby zagrać dwa nowe utwory, a zaraz po 3 nad ranem wyszedł wyjściem przeciwpożarowym”.
W sieci pojawiły się nagrania Biebera grającego nowy utwór – uważany za „Close To You” – w zatłoczonym miejscu.
Publiczność odważnym posunięciem wiwatowała, gdy w środku utworu nastąpiła chwila ciszy – ale na szczęście JB nie zaczął krzyczeć na wszystkich, żeby byli cicho i słuchali, a tym razem odchodzili…
Słowa: Seamus Duff