True Colours: Race, And The Mylny of Hip Hop As

Zanim raperzy zawarli wielomilionowe kontrakty z producentami obuwia i kosmetykami, powszechne było, aby nawet najbardziej mainstreamowi emceerzy wypowiadali się w kontrowersyjnych kwestiach. W następstwie komercyjnego boomu hip-hopu od późnych lat 90-tych do wczesnych wieków i późniejszej komercyjnej suszy, której jesteśmy teraz świadkami, większość mainstreamowych liderów wielkich wytwórni unika wszystkiego, co choćby było kontrowersyjne.



Chwile takie jak Lupe Fiasco dzwoniąc do prezydenta Obamy największy terrorysta czy żartuje Kanye West, George Bush nie dba o czarnych są teraz generalnie wyjątkiem, a nie regułą. Starając się nawiązać dialog na tematy, których wielu najpopularniejszych i odnoszących sukcesy komercyjne emcerzy boi się dotknąć, HipHopDX wprowadza serię artykułów redakcyjnych Taboo. Niezależnie od tego, czy czytelnicy zgadzają się, czy nie zgadzają z przedstawionymi opiniami, mamy nadzieję, że odegramy niewielką rolę w przywróceniu poziomu dyskursu w hip-hopie do czasów, gdy mainstreamowe, duże wytwórnie, komercyjnie opłacalni artyści nie bali się stawić czoła niewygodnym i myślom. -prowokowanie podmiotów.



Od 5 września do 7 września HipHopDX będzie codziennie publikować artykuły wstępne z Taboo Series, poruszające tematy, o których nie wspominają już czołowi raperzy głównego nurtu. Czy zgadzasz się z wyborem? Czy zgadzasz się z tym, że takie tematy stały się tematem tabu dla czołowej czterdziestki przywódców? Zważyć, zaczynając od dzisiaj






True Colours: Race, And The Mylny Of Hip Hop As Black Music

Dla mnie słuchanie muzyki hip-hopowej w okresie mojej formacji było, przynajmniej częściowo, punktem wyjścia do ogólnie czarnej kultury. Na najbardziej podstawowym poziomie N.W.A. wyartykułował zarówno strach, jak i złość, które czułem jako dziecko, kiedy regularnie widziałem, jak członkowie policji w Long Beach i Los Angeles nękają mężczyzn z mojej rodziny.

I podczas gdy grupy lubią X-Clan i Arrested Development wykorzystywały aspekty panafrykanizmu i czarnego nacjonalizmu we mnie, o których istnieniu nawet nie wiedziałem. Były też częścią wielu muzycznych wpływów - z których niektóre nie miały w ogóle nic wspólnego z rasą. Niewątpliwie nostalgia zabarwia moje wspomnienia w stylu The Wonder Years o tak zwanej Złotej Erze Hip Hopu. Ale, pomijając moje subiektywne i anegdotyczne przechadzki po ścieżce wspomnień, nie mogę powstrzymać się od poczucia, że ​​hip-hop głównego nurtu był kiedyś formą czarnej muzyki i już nią nie jest. Naprawdę nie wiem, co zrobić z tą opinią. Zanim przeczytasz więcej, powinienem zaznaczyć, że nie narzekam, że Hip Hop nie jest wyłącznie czarną muzyką. Podobnie jak w przypadku innych artykułów do tej Taboo Series, chcę tylko przedstawić opinię na temat, który wydaje się być tańczony przez wielu artystów przez większą część ostatniej dekady. Sprowadza się do kilku prostych pytań. Czy hip-hop jest czarną muzyką? Czy powinno nas obchodzić, czy muzyka lub kultura jest czy nie jest aspektem czarnej kultury?



Odpowiedz, zareaguj

Ten artykuł redakcyjny zrodził się z jednego z mniej efektownych obowiązków związanych z byciem redaktorem. W czerwcu uczestniczyłem w panelu poświęconym wpływowi czarnej muzyki na reklamę i kulturę popularną. W panelu wzięli udział David Banner, profesor stowarzyszony UCLA Scot D. Brown, założyciel / wydawca HipHopDX.com Sharath Cherian, dyrektor generalny Singleton Entertainment Ernest Singleton i Johnnie Walker, prezes National Association of Black Female Executives in Music and Entertainment. Jak w przypadku każdej dyskusji panelowej, nastąpił przypływ i odpływ dialogu. A ponieważ pracuję dla witryny hip-hopowej, komentarze Banner'a były raczej widoczne.

Zrobiłem reklamę dla Gatorade; Zrobiłem reklamę „Evolve”, zaproponował Banner. Kiedy usłyszeli piosenkę, pomyśleli, że to stara piosenka gospel, którą ukradł Gatorade. To było zabawne, ponieważ w większości wszyscy, którzy pracowali nad tą piosenką, mieli mniej niż 35 lat. Ludzie mówili: „Nie wiedziałem, że David Banner mógłby zrobić coś takiego”. I wiesz dlaczego? Ponieważ tego nie kupujemy! Wszyscy mówią o degradacji muzyki, ale to dlatego, że jej nie kupujemy. Mój przyjaciel, który pracuje w Sony Records, mówił o Adele. Niektórzy mówili: „Cóż, to tylko biała kobieta śpiewająca muzykę czarnych”. Tak, ale kupują ją biali ludzie. Gdybyśmy kupili Anthony'ego Hamiltona… gdybyśmy kupili Erykah Badu tak, jak powinniśmy, nie byłoby problemów. Reklamodawcy podążają za pieniędzmi. Jedyna rzecz, której nauczyłem się od Universal Records - i naprawdę uważam, że to było błogosławieństwo - wybacz mi, ale powiem to tak, jak to czuję. Biali ludzie nie są emocjonalni. Niezależnie od tego, ilu masz słuchaczy, ile masz wyświetleń lub ile zarabiasz, zrobią to. Jeśli możemy to połączyć z talentem, moglibyśmy pokazać naszym ludziom.

Jak możesz sobie wyobrazić, Banner spotkał się z niezłą reakcją tymi komentarzami. Starając się przedstawić je w odpowiednim kontekście, poniżej zamieszczamy film przedstawiający wszystkie przemyślenia Davida Bannera z dyskusji panelowej. Jego uwagi na temat reklamy Gatorade zaczynają się od 6:45. Nie dotykam całych białych ludzi, nie są emocjonalną częścią dyskusji. Ale powiem, że Bannerowi należy się pochwała, że ​​nigdy nie stronił od kwestii rasy, jeśli chodzi o hip hop. Nigdy. A jeśli możesz usunąć typowych białych ludzi, którzy to robią, ale czarni zajmują się tym aspektem dyskusji, poruszysz temat, którego wielu artystów albo ignoruje, albo po prostu boi się dyskutować.



Hip-hopowa publiczność w liczbach

Biali ludzie mogą dziś kupić 80 procent płyt hip-hopowych, ale nie sądzę, by stanowiły one aż tak duży procent wśród smakoszy. Jeśli zdobędziesz undergroundową płytę, która jest naprawdę fajna i innowacyjna, początkowa publiczność może być w 40% biała. Jest też zróżnicowana grupa czarnoskórych, którzy są częścią tej widowni, w tym czarnoskórzy, którzy nie pochodzą z tego samego środowiska, co oczywiste getto. Kluczem do sukcesu jest to, że wszystkie te różne grupy stanowią trzon degustatorów. –Russell Simmons, Życie i obrona

Istnieje powszechne przekonanie, że pomimo tworzenia większości muzyki hip-hopowej, czarni ludzie w dzisiejszych czasach niewiele kupują. Ta teoria jest tak rozpowszechniona, że dziennik 'Wall Street zbadali to w 2005 roku. I właśnie dlatego sprawy stają się niejasne. W 2004 roku artykuł w The Philadelphia Inquirer Według doniesień 70 procent płacących (i pobierających) odbiorców hip-hopu to białe dzieciaki mieszkające na przedmieściach. Statystyka została przypisana do SoundScan, mimo że SoundScan nie może i nie śledzi wyścigów kupujących muzykę. Podobne artykuły zostały znalezione w Wiek reklamy , Forbes i Klimat . Jeśli podążasz tropem informacji, trafisz do firmy o nazwie Marketing Research Incorporated. Carl Bialik z WSJ.com wyjaśnił swoje ustalenia bardziej szczegółowo.

Przynajmniej raz konwencjonalna mądrość okazuje się w większości poprawna - z zastrzeżeniem, że jest wiele rzeczy, których nie wiemy o sprzedaży ras i rapu, napisał Bialik. Każdego roku badacze MRI odwiedzają około 25 000 domów w całym kraju i przez godzinę rozmawiają z mieszkańcami o ich nawykach medialnych… Wśród pytań, jakie zadaje sobie MRI, jest to, czy respondent kupił nagrane wcześniej taśmy audio Rap i płyty kompaktowe w ciągu ostatnich 12 miesięcy. MRI przesłał mi wyniki za lata 1995, 1999 i 2001, zarówno dla dorosłych w wieku od 18 do 34 lat, jak i dla wszystkich dorosłych. W obu grupach odsetek niedawnych kupców rapu, którzy są biali, wynosił około 70% do 75% przez wszystkie trzy lata.

Siedmioletnie badanie danych z trzech lat to niewielka i łatwa do manipulowania wielkość próby, ale nadal pozostawia interesującą dynamikę. W każdym razie rap i hip hop są wykonywane głównie przez czarnych mężczyzn. Od poniedziałku, 3 września, pojawiło się 49 z 50 najlepszych piosenek Billboard Wykresy R & B / Hip Hop magazynu są sporządzane i / lub pisane przez ludzi, którzy są ogólnie uważani za czarnych lub Afroamerykanów. Robin Thicke jest jedynym nie-czarnym wykonawcą i nie jest raperem. Jeśli weźmiesz udział w danych MRI, będziesz żonglować faktem, że Hip Hop jest w zasadzie wykonywany przez czarnych ludzi sprzedających produkty publiczności składającej się głównie z białych ludzi w wieku od 18 do 34 lat.

Dokooptowana kultura czy zróżnicowany globalny wzrost?

I cały ten post-rasizm mnie zabija / Słyszałem, jak kilku hipstersów mówiło czarnuchu naprawdę liberalnie / Wiem, że niektórzy z twoich najlepszych przyjaciół to czarnuchy / Czarnuchu proszę / Wiem, że ta gentryfikacja mnie zabija / Ale nie udawałem, że jestem nie mam białych przyjaciół / Chyba tak właśnie jest / A jeśli zapytasz mnie, kim jestem / powiem, że jestem błogosławiony ... –Denmark Vessey, rzucić palenie.

W próżni te dwie statystyki nie powinny mieć znaczenia. I chociaż uważam je za interesujące, celem tego artykułu nie jest po prostu rzucenie starych, ograniczonych danych w czytelników. W jaki sposób uwzględniamy nielegalne pobieranie, biorąc pod uwagę, w jaki sposób duża część słuchaczy w dzisiejszych czasach zdobywa muzykę? Po przedstawieniu kwestionariusza MRI o ponad 100 stronach, jakie pole sprawdzają uczestnicy różnych grup etnicznych? Bardziej interesuje mnie to, czego nie mówią artyści, kiedy tańczą wokół dychotomii rasowej Hip Hopu. Weźmy na przykład Eminema. Jest białym artystą zajmującym się głównie czarną dziedziną hip-hopu. Mimo to jest najlepiej sprzedającym się artystą w jakimkolwiek gatunku w latach 2000-2010. Oprócz sporadycznych odniesień i autoironii o swojej nastoletniej biedzie i nieudolności społecznej, rzadko mówi o rasie.

Jeśli statystyki MRI się utrzymują - i wcale nie twierdzę, że tak - pozostaje wiele pytań. Czy obecne wcielenie głównego nurtu hip-hopu jest kooptowaną formą czarnej muzyki, czy też jest wystarczająco zróżnicowane organicznie, aby przyciągnąć wszystkie rasy? To podchwytliwe pytanie, bo prawdopodobnie jedno i drugie.

Ucisk, postęp i więcej pytań

Wszystkie świeże style zawsze zaczynają się jako dobra, mała rzecz z kapturem. Spójrz na bluesa, rocka, jazzu, rapu… nawet nie mówiąc o muzyce - wszystko inne też. Kiedy dotrze do Hollywood, jest już po wszystkim. Ale jest fajnie. Po prostu kontynuujemy i robimy nowe gówno. –Andre 3000, Rozwód w Hollywood.

kiedy wychodzi nowy album j Cole'a?

Wskazując na to, co uważam za raczej oczywiste powiązania między czarną kulturą a hip hopem, nie twierdzę, że tylko czarni ludzie mogą identyfikować się z hip hopem. Nie twierdzę też, że Hip Hop powinien być jedynym kulturowym kamieniem probierczym do zrozumienia czarnej kultury. Ale argumentowałbym, że w okresie komercyjnego i krytycznego szczytu Hip Hopu zarówno muzyka, jak i kultura były nasycone elementami czarnej kultury. Możesz wziąć coś tak prostego jak Ciasteczka Method Mana i prześledzić refren, Yo mama nie noszą żadnych rysunków / Widziałem ją, kiedy je zdejmowała… bezpośrednio do praktyki grania dziesiątkami. Podobny argument przedstawiłbym w przypadku wczesnych albumów Goodie Mob i włączenia do nich ewangelii i aspektów kulturowych czarnego kościoła. Słuchacz mógł kupić Tical i Pokarm duszy dzisiaj i całkowicie pomijaj lub ignoruj ​​te czarne odniesienia kulturowe. Wrażenia słuchowe nadal byłyby przyjemne. Ale argumentowałbym, że jeśli jesteś w zgodzie z tymi aspektami czarnej kultury, samo ich włączenie wprowadza element rasy do dyskusji.

Inną kwestią jest to, czy kultura hip hopu sama w sobie była na tyle zróżnicowana organicznie, aby przyciągać wszystkie rasy. Dla większości z nas odpowiedź na to pytanie byłaby oczywistym twierdzeniem. Tak więc, w bardzo realnym sensie, Hip Hop nie jest już czarną muzyką, niż koszykówka to czarny sport. Większość wykonawców hip-hopu to czarni mężczyźni, ale muzyka i kultura przemawiają do ludzi wszystkich ras. W szczytowym okresie twierdziłbym, że nawet mainstreamowy hip hop niekoniecznie był muzyką czarną, ale uciskaną muzyką ludzi. Systematyczny ucisk na tle rasowym i społeczno-ekonomicznym, do którego zwracało się wielu czarnych władców, był jedną z wielu form ucisku. I czuję, że te rymy przemawiały do ​​innych zmarginalizowanych i uciskanych grup wszystkich ras i wyznań, które ciążyły na muzyce i kulturze. Dodajmy do tego atrakcyjność młodzieńczej, buntowniczej kultury i nie dziwi mnie, że Hip Hop uznawał kiedyś za najbardziej komercyjny gatunek muzyczny. Niestety, teraz, gdy w grę wchodzą interesy korporacyjne, artyści boją się mówić prawdę do władzy, zwracając się do milionów ludzi wszystkich ras, którzy wciąż czują się uciskani i marginalizowani w jakiś sposób.

Myślę, że rozpoznawanie i mówienie o tym systematycznym ucisku jest ważną częścią, ale nie jedyną częścią czarnego doświadczenia. Poza tym twierdzenie, że czarni są wyłącznie odpowiedzialni za Hip Hop, jest policzkiem dla każdego nie-czarnego pioniera i zagorzałego b-dziewczyny i b-chłopca. Ale teraz większość tego, co widzisz i słyszysz, jest tak samo mainstreamowa jak country, rock czy jakikolwiek inny gatunek.

Dominujące elementy czarnej kultury były dużą częścią muzyki i kultury Hip Hop przez cały okres jej istnienia. Chociaż dane MRI są niejasne, większość zgodzi się, że muzyka - a co za tym idzie, te elementy czarnej kultury - zostały dokooptowane do głównego nurtu amerykańskiej kultury popularnej. Mówiąc dalej o niektórych punktach Bannera, czy powinniśmy świętować fakt, że kolejne pokolenia wszystkich ras nauczyły się doceniać i czerpać korzyści z tych elementów kulturowych? Czy może to wzbudza złość, ponieważ duże grupy ludzi nie wspierają finansowo muzycznej ekspresji kultury w jej wcześniejszych formach? Jeśli cenisz elementy muzyczne historycznie związane z kulturą czarnoskórych, czy nie masz racji, chcąc usłyszeć je wyrażone przez czarnoskórą osobę? Rasa zawsze będzie jednym z tematów tabu Hip Hopu, dopóki mistrzowie nie zadadzą tych pytań w swoich piosenkach, a my szczerze na nie odpowiemy jako słuchacze. Banner nawiązywał do tego, że słuchacze podejmują decyzje za pomocą portfeli, a ja się z tym zgadzam. Niewielu przedstawicieli głównego nurtu, którzy chcą zadać powyższe pytania, jest za to wynagradzanych finansowo.

Czego można się spodziewać po hip-hopie

Hip Hop po prostu Cię zadziwi / Chwalę / Płacę / Rób, co powiesz, / Ale czarny nie może Cię uratować… –Mos Def, Hip Hop.

Jak wspomniałem na początku, niektórzy artyści hip-hopowi dali mi punkt wyjścia do lepszego zrozumienia aspektów czarnej kultury na znacznie większą skalę. Podziwiam tych artystów i mistrzów, których zainspirowali. Ale ponad 25 lat po odkryciu tych albumów nie zgadzam się specjalnie z pojęciem jakiegoś uniwersalnego, ujednoliconego standardu czerni. Nie złość się, kiedy hip-hop głównego nurtu w ogóle nie wzmacnia już pewnych pozytywnych aspektów czarnej kultury. Dziesięciolecia po tym, jak moja młodzieńcza naiwność minęła (miejmy nadzieję), szukałem innych źródeł, aby lepiej zrozumieć czarną kulturę. Byli profesorowie i tacy jak Ralph Ellison, Zora Neale Hurst, Marcus Garvey lub wielu innych współpracowników poinformowali o moim obecnym, ewoluującym zrozumieniu. Wszystko, co artysta rapu dodaje do tego zrozumienia, jest miłą niespodzianką.

Czarna kultura jest złożona i nie wszyscy czarnoskórzy mają ten sam program. Więc jeśli Rick Ross, 2 Chainz lub jakikolwiek raper wydaje muzykę, która moim zdaniem nie wzmacnia moich osobistych wartości, nie stawiam u ich stóp odpowiedzialności za bycie standardowym nosicielem czarnej kultury. A jeśli zdarzy mi się zaangażować w jakąś gwałtowną działalność w weekend w Vegas, z przyjemnością pozwolę każdemu z nich zapewnić ścieżkę dźwiękową do takiej działalności. Myślę, że Hip Hop może zdziałać wiele rzeczy. A jeśli Ty lub artysta, którego lubisz, używasz Hip Hopu, aby uczyć i inspirować innych na temat jakiejkolwiek kultury, więcej mocy dla Ciebie i dla nich. Ale jeśli spodziewasz się, że Hip Hop zawsze tak będzie, lub chcesz, aby konsekwentnie wzmacniał Twoje przekonania moralne, często możesz skończyć rozczarowaniem.

Omar Burgess pochodzi z Long Beach w Kalifornii, pisze artykuły do ​​różnych magazynów i gazet, a od 2008 roku jest redaktorem HipHopDX. Śledź go na Twitterze @FourFingerRings .