Vinnie Paz O uroku death metalu, dlaczego nienawidzi własnej muzyki

Mając ponad 20 lat za pasem, Jedi Mind Tricks powraca, choć nie bez pewnych zmian - Jus Allah jest poza obrazem, a dawna znajoma twarz Stoupe wraca do produkcji. Świeżo po piętach ich najnowszego wydania, Złodziej i upadły, członek grupy Vinnie Paz usiadł z HipHopDX na krótką sesję, w której omówiono konsekwentne zachowanie przez ponad dwie dekady, wady mediów społecznościowych, ulubione miejsce tras koncertowych i nie tylko. Potwierdza również, że współpracuje z Madlibem, Oh No i Lordem Finesse nad swoim nadchodzącym solowym albumem.



Dar i przekleństwo mediów społecznościowych



HipHopDX: Zauważyłem, że Jus Allah mówi do sieci w niezbyt przyjazny sposób, o co w tym chodzi?






Vinnie Paz: Nie wiem, musisz go zapytać. Jestem w trasie i robię swoje. Nigdy się tym nie martwiłem.

DX: Wydałeś film do utworu Fraudulent Cloth z Eamonem, a w sieci pojawiły się spekulacje, że może on być skierowany do Jus Allah.



Vinnie Paz: Nie, wcale. Chodzi tylko o ludzi, którzy pojawili się i wyszli w ciągu ostatnich 20 lat naszej kariery. To po prostu zachowanie ludzi, którzy są w pobliżu tylko wtedy, gdy czegoś potrzebują.

DX: Wow, tak naprawdę minęło 20 lat, odkąd jesteś w pobliżu.

Vinnie Paz: Powstaliśmy w 1992 roku, ale pierwszy rekord był w 1996 roku.



DX: Kiedy dynamika grupy zmienia się tak bardzo w czasie, a członkowie przychodzą i odchodzą, musi być trudno zachować spójny dźwięk. Jak utrzymujesz tę spójność i spójną bazę fanów?

50 najlepszych piosenek r&b

Vinnie Paz: Nie wiem, nigdy tego nie zdawałem sobie sprawy. Po prostu robię to, co zawsze, to ten sam proces. Wydawanie czegoś słabego nigdy nie jest częścią niczyjego planu. Miałem szczęście i szczęście… może to po prostu szczęście.

DX: Czy powiedziałbyś, że teraz jest łatwiej wydawać muzykę jako indie, jak to było dekadę temu, ze względu na zmiany w technologii muzycznej, mediach itp.?

Vinnie Paz: Dostępność jest dostępna, ale czy to w ogóle dobra rzecz? Czy to dobrze, że ktoś może na Ciebie krzyczeć na Twitterze lub powiedzieć „pierdol się” w komentarzach na YouTube? To śliskie zbocze. Nie mogłem skontaktować się z Big Daddy Kane i być jak ty, jak się masz, o której godzinie zaczyna się twój programdzisiejszej nocy? Zabił mistykę. Jest mniej szacunku dla artystów teraz, kiedy możesz napisać do nich na Twitterze i powiedzieć im, że uważasz ich za kutasa. Jeśli chodzi o dostępność, tak, jednym kliknięciem myszy można dotrzeć do 400 000 osób, a to szaleństwo.

DX: Czy uważasz, że posiadanie tych narzędzi otwiera drzwi w zakresie rentowności, czy też sprowadza się do etyki pracy i sztuki?

Vinnie Paz: Uważam, że to etyka pracy i produkt. Jeśli jesteś śmieciem, dostęp do miliona osób na stronie na Facebooku nie oznacza gówna. Nie chcę mówić, że chciałbym, żeby znowu był 88 rok, ale od połowy do późnych lat 90-tych? Internet wciąż istniał, więc może ci pomóc - na przykład możesz łatwo porozmawiać z kimś w Australii, ale to nie był ten gówniany pokaz, jakim stał się teraz. Ludzie z fałszywymi nazwiskami z Południowej Dakoty mogą powiedzieć „pierdol się”, który nie zbliżyłby się fizycznie do ciebie za milion lat. To dar i przekleństwo.

Jedi Mind Tricks On Tour

DX: Wspomniałeś o dotarciu do odległych miejsc, a Twoja obecna trasa to głównie koncerty w USA, z wyjątkiem jednej międzynarodowej na sam koniec… Czy planujesz oddzielną trasę międzynarodową?

Spencer Matthews opuścił dżunglę

Vinnie Paz: Tak, to dopiero pierwszy przejazd, ponieważ lato to dziwny czas, szczególnie w USA od października do listopada pojedziemy do Europy, a potem chyba do Australii w 2016 roku.

DX: Czy masz jakieś szczególne miejsce, które naprawdę lubisz zwiedzać?

Vinnie Paz: Kocham Skandynawię. Tam jest szalenie czysto, a fani są szaleni. Uwielbiam Oslo. Bardzo lubię Skandynawię, ponieważ interesuję się black metalem i to jest jego główna baza. Poznałem kilku kolesi, których słuchałem w okresie dorastania. Najbardziej odjazdowe black metalowe albumy, jakie istnieją, wyszły z Norwegii.

DX: Jesteś Sycylijczykiem, prawda? Czy koncertujesz we Włoszech, czy kiedykolwiek tam występujesz?

Vinnie Paz: Wiele razy jest piękny. Wszyscy moi kuzyni, ciotki i tak dalej tam są. Ale ciężko jest cokolwiek zrobić podczas trasy. Meldujesz się w hotelu, zdrzemniesz, idziesz na miejsce… Niewiele można zobaczyć.

DX: Czy uważasz, że to błędne przekonanie o grze rapowej? Że nie jest tak efektowna, jak się wydaje?

Vinnie Paz: Całe doświadczenie jest glamouros. Ale długie przejażdżki, bez snu… Jest piękna część bujanych scen i łączenia się z dziećmi na całym świecie, ale pozostałe osiemnaście godzin twojego dnia jest okropne.

DX: Utknąłeś podczas wywiadów przez telefon w pojeździe turystycznym, kiedy wolisz spać, prawda?

Vinnie Paz: [Śmiech]

DX: Jak to w ogóle działa… Upuściłeś album i natychmiast rozpoczął wycieczkę.

najnowsze piosenki hip-hopowe i rapowe

Vinnie Paz: Mamy katalog od 20 lat, więc to inne zwierzę. Jeśli to twój debiutancki album, ludzie będą się na ciebie gapić, ponieważ nie znają materiału. Pomiędzy moimi solowymi nagraniami, Jedi Mind Tricks i Armia faraonów , to nie jest coś, czym się martwimy.

DX: Czy jest piosenka, której wykonywania nigdy nie masz dość?

Vinnie Paz: Myślę, że w tym momencie nienawidzę wszystkich moich piosenek. Nie słucham własnego gówna, to dziwne!

DX: Więc czego słuchasz?

Vinne Paz potwierdza współpracę z Madlibem, o nie

Vinnie Paz: Torturuję tych facetów death metalem, black metalem, Van Morrisonem, muzyką soul, jazzem, oldschoolowym hip hopem. Ale przede wszystkim torturuję ich metalem.

DX: Wszystko, co nie brzmi jak to, czego musisz słuchać na scenie w nocy?

Vinnie Paz: Dokładnie, po prostu doskonale to wyartykułowałeś.

DX: Jeśli Twoja własna muzyka zaczyna Cię denerwować, ponieważ słyszysz ją w kółko, czy motywuje to Twój rozwój jako artysty? Czy myślisz, że to po części powód, dla którego ludzie wychodzą po przerwie, brzmiąc zupełnie inaczej niż kiedyś, jak Snoop Dogg, który pojawia się jako Snoop Lion?

Vinnie Paz: Nigdy w życiu o tym nie myślałem, ale to niesamowity punkt. Jeśli to jest ich motywacja, to ma to sens. Poza koncertem nie słyszę własnego gówna, więc chociaż żartuję, mówiąc, że tego nienawidzę, nie wystarczy, żebym powiedział, że nienawidzę naszych dźwięków. To tylko proces masteringu, miksowania i pisania piosenek: kiedy ten proces jest zakończony, wygląda to tak, jakby artysta sprzedał obraz, po prostu nie muszą na niego patrzeć każdego pieprzonego dnia. Teraz to rekord świata. Aż do dnia premiery był to rekord Stoupe i ja, a potem przyszedł dzień premiery i jest to rekord świata. Teraz już słuchamy nowych bitów i gówna w samochodzie.

DX: Czy uważasz, że jako artysta ważne jest, aby odważyć się wyjść i spróbować czegoś nowego, spróbować wyrazić siebie za pomocą innego medium? Czy masz coś jeszcze do zrobienia na boku?

soczyste j zamknij składankę

Vinnie Paz: Piszę o boksie. Idę na walki i je osłaniam. Boks jest jak moja kochanka. Myślę o tym bardziej niż o muzyce.

DX: Czy jest jakaś walka, która wyróżniała się jako twoja ulubiona walka, którą widziałeś na żywo?

Vinnie Paz: Mój brat i ja pojechaliśmy do Gatti i Micky Ward, które nazywano walką stulecia. Nie ma nic lepszego niż to.

DX: Czy na froncie solowym coś się dzieje?

Vinnie Paz: Zbieramy razem bity na moją solową płytę, a głównym priorytetem jest nagranie producenta Stoupe. Jak dotąd mamy w tym kilku naprawdę utalentowanych ludzi. To nie będzie tylko prototypowy rap producenta hip-hopowego. Gówno, które zrobiliśmy, jest zupełnie inne i jesteśmy tym podekscytowani. Myślę, że oba albumy wyjdą prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku. Przy moim projekcie znowu pracowałem z Lordem Finesse, Madlib i Oh No pobłogosławili mnie jakimś gównem. Dopiero po zakończeniu tej trasy zacznę naprawdę się w to zagłębiać.