Dziś rano ukazał się nagłówek tak dramatyczny, że mógłby mieć swój własny reality show.
The Sun poinformowało, że Hollywood został ogarnięty strachem, gdy ujawniono (w pewnym sensie), że u „supergwiazdy hollywoodzkiego aktora”, który pozostaje nienazwany, zdiagnozowano HIV.
EKSKLUZYWNIE: diagnoza HIV wśród najpopularniejszych szoków w Hollywood https://t.co/BAnby33JOd pic.twitter.com/QAqKILwB91
— Słońce (@Słońce) 11 listopada 2015 r.
W artykule wymieniono kilka niejasnych szczegółów na temat kobieciarstwa i „niebezpiecznego” stylu życia aktora, a następnie uzupełniono zdjęciem męskiej sylwetki z dużym znakiem zapytania nad nim, a także dalszymi sylwetkami jego byłych.
Zabawna gra w zgadywanie, prawda? Od tego czasu wywołało to burzę spekulacji i potępienia tego człowieka w mediach.
Kim więc jest ta tajemnicza supergwiazda? TO DOSŁOWNIE NIE NASZ BIZNES.
kto jest lepszym drakiem czy eminem?
Szczerze mówiąc, nie jesteśmy zainteresowani i uważamy, że nikt inny też nie powinien. Chociaż zgadzamy się, że usunięcie piętna związanego z HIV poprzez mówienie o tym jest niezwykle ważne, absolutnie NIE jest to sposób na zrobienie tego.
Dla tych, którzy są nosicielami wirusa HIV, poznanie swojego statusu jest pierwszym krokiem na drodze do życia i rozwoju z wirusem. Chociaż zawsze powinieneś być otwarty na swój status ze swoimi partnerami seksualnymi, aby zapewnić im ochronę, decyzja, czy ujawnić informacje innym osobom lub ujawnić je publicznie, należy do Ciebie i tylko do Ciebie.
Kimkolwiek jest ten celebryta, powinniśmy przestać spekulować i pozwolić mu podejmować własne decyzje w swoim czasie.
Tymczasem wykorzystajmy rozmowy generowane przez straszliwe podżeganie do strachu przez Słońce, aby porozmawiać o tym, jak ważne jest, aby testy i leczenie pozostały dostępne dla wszystkich i odstygmatyzować życie z wirusem.
Aby dowiedzieć się więcej na ten temat, przejdź do www.stayingalivefoundation.org.