Opublikowany: 3 września 2010 09:50 przez RomanCooper 2,5 z 5
  • 3,92 Ocena społeczności
  • 13 Oceniono album
  • 7 Dałem mu 5/5
Prześlij swoją ocenę 26

W oczekiwaniu na część deux do jego dobrze przyjętego Loso Tak przy okazji, Fabolous wrócił z DJ Drama na kolejny sequel - Nie ma konkurencji 2 . Fab zawsze celował w dziedzinie mixtape'ów, więc łatwo zrozumieć, dlaczego jest to tak długo oczekiwane wydawnictwo - ale czy jest zgodne z osiągnięciami brooklyńskiego emcee'a?




Widżety Amazon.com



Po tym, jak DJ Drama wychwala konkurencję we wstępie, Fabo zaczyna pracować z The Wake. Chociaż nie nadąża za koncertem pogrzebowym szczególnie dobrze, utwór ładnie zaczyna wszystko dzięki jego charakterystycznemu leniwemu przepływowi przez kilka warstw syntezatora i dudniącej perkusji. I'm Raw ma linię albumu i nie jest nawet bliska: suko, jestem surowy, więc słyszysz, że jakikolwiek czarnuch mnie prześcignął / Jest podejrzany jak R. Kelly z ciasteczkami harcerskimi. Dodajmy odniesienia do DJ Jazzy Jeff, a przypomnijmy, że kiedy Fabolous jest zainteresowany, może naprawdę zmienić frazę.






Ciężka rozmowa trwa nadal w Body Ya, aż Fabolous powraca w połowie do swojego najbardziej wypróbowanego i prawdziwego tematu: kobiet. Krzyczeć do groupies, krzyczeć do mojego byłego / Prawdopodobnie mówisz: pieprz mnie, więc krzycz do seksu / Nie złość się na mnie, bo jestem następny / Wszystko to, bo nie jestem Odpowiadaj na twoje SMS-y / Wielkie dla ciebie włóczęgi i twoje 10-dolarowe sukienki / Wielkie dla dużych dziewczyn, wszyscy jesteście tacy cenni / Słone suki próbują podnieść ciśnienie krwi czarnuchowi / Dorosłe małe dziewczynki, rób usta będzie świeższe?

Do czasu liczba ciał toczy się dookoła, TINC2 Jednorodny temat i produkcja zaczyna tracić swoje uznanie. Pewna ulga przychodzi w postaci torby na ciało (Remiks) , w którym występują Cam'ron i Vado. Chociaż jest to ten sam temat dyskusji, szalona pętla skrzypiec i mocno uderzający bęben zapewniają zmianę brzmienia, które do tej pory składało się głównie z syntezatorów, nie wspominając o występach w odpowiednim momencie.



Być może obecność innych emceów wydobywa to, co najlepsze - najlepiej jest tu pojęciem względnym - ponieważ „Loso z pewnością ożywa w Tonight, w którym znajduje się przyjemny gościnny występ z Red Cafe i odrobina niskiego basu. Lights Out nie jest w stanie zrobić nic więcej, niż tylko podkreślić niezdolność Faba do napisania przyzwoitego haczyka na tym wydaniu, ponieważ ten tutaj zawiera: Nie widzę nikogo osiem razy. W tym momencie DJ Drama łaskawie wraca, aby położyć kres konkurencji i stara się zapewnić, że w rękach Fabolous fani już nigdy nie będą musieli martwić się o kiepski produkt, choć recenzent nie jest przekonany.

W swoich ostatnich dwóch wydawnictwach Fabolous próbował podważyć swoją reputację jako nieudacznika, ale Nie ma konkurencji 2 niewiele robi, aby przyspieszyć tę sprawę. Rymy są marginalne jak na standardy brooklyńskiego rapera, a produkcja - dziedzina, w której Fabolous odniosła wielki sukces w przeszłości - zadowoli zarówno na cienkich głośnikach laptopów, jak i na systemach dźwiękowych o pełnym spektrum. Ktoś mógłby argumentować, że te utwory są przygotowaniem na rozgrzewkę Loso’s Way 2 , ale mówię, zostawcie rozgrzewki tam, gdzie ich miejsce - na podłodze w pracowni.