MF DOOM i Madlib

Społeczność hip-hopowa była zszokowana 31 grudnia po tym, jak ujawniono, że MF DOOM miał zmarł w wieku 49 lat .



Od czasu jego śmierci fani i przyjaciele napływają hołdy, w tym założyciel Stones Throw Records, Peanut Butter Wolf, który wydał DOOM i klasykę Madliba Madvillainy na wytwórni w 2004 roku. Podczas ostatniego odcinka Cipha Sounds i Petera Rosenberga Juan Ep nie żyje podcast, szef wytwórni omówił długo oczekiwane Madvillainy sequel i zepsuło sytuację z albumem na przestrzeni lat.



Madvillain 2 , DOOM zawsze mówił mi: „Och, skończyłem w 85 procentach” - to zawsze była magiczna liczba, a ja mówiłem: „To jest super” - powiedział. Zasadniczo wysłał nam 11 utworów w 2009 roku i byłem gotowy, aby po prostu skończyć to w tym momencie, i zawsze było tak, po prostu poczekaj na kilka więcej piosenek, poczekaj na kilka więcej, a potem utwory zaczną być odtwarzane inne albumy. Trochę się sfrustrowałem i pomyślałem: „Cóż, to się stanie, kiedy to się stanie. Nie chcę być facetem, który wymusza kreatywność czy coś w tym stylu ”.






W ciągu ostatnich kilku dni myślałem o [DO] Tribe Called Quest dokument, w którym myślę, że to był Chris Lighty, jak: „Daj mi ten pieprzony album”, wiesz, bo inaczej nigdy by się to nie wydarzyło i tak właśnie się stało z nami.

PBW kontynuował: Więc wiesz, nie wiem, co zrobimy z tymi utworami. Rozmawialiśmy z menadżerem DOOM-a, Saadiqem, i Saadiq był w zasadzie z tym pomysłem, ale nie wypracowaliśmy wszystkiego ani nic. Zawsze mam dziwne uczucia co do robienia rzeczy po śmierci kogoś.



Peanut Butter Wolf zastanawiał się nad robieniem Madvillainy i jak bardzo zespół Stones Throw był podekscytowany nagrywaniem muzyki.

Jaylib i Madvillain pracowano w tym samym czasie… te albumy prawie w tym samym czasie się zmieniły. Pomyśleliśmy: „Wow, musimy dowiedzieć się, kogo wystawić i jak to rozwiązać” - zaczął. Po prostu pamiętam tę energię, tak jak za każdym razem, gdy DOOM kończył rapować nad piosenką, pokazywałem ją wszystkim w naszym kręgu, a ludzie wariowali i po prostu wiedziałem, że mamy coś naprawdę wyjątkowego.

Kontynuował, to znaczy wiem, że to dla nas wyjątkowe, ale nigdy nie wiesz, co pomyślą fani. Wydanie tego albumu przerosło oczekiwania wszystkich. I faktycznie wyciekło, zanim to wydaliśmy - wyciekła wersja tego, w której DOOM rapował z czymś w rodzaju szumu, a on powiedział: „Chcę wrócić i zrobić to wszystko z łagodnym głosem”.



Mówił także o swoim osobistym związku z MF DOOM przed i po wydaniu albumu.

Powiedział, że zawsze byłem w kontakcie z DOOM-em. Relacja z tym facetem była taka, że ​​był po prostu naprawdę miłym facetem. Nie wiem, mam na myśli, że był super fajny. Życie z nim było jak, był też trochę cichy, więc ludzie trzymali się każdego słowa, a Madlib jest podobny, więc posiadanie ich w tym samym domu było jedynym sposobem, w jaki album się skończył.

Posłuchaj w całości Juan Ep nie żyje odcinek powyżej.