Opublikowany: 26 grudnia 2019 10:35 przez Scott Glaysher 3,0 z 5
  • 3.45 Ocena społeczności
  • jedenaście Oceniono album
  • 6 Dałem mu 5/5
Prześlij swoją ocenę dwadzieścia jeden

W tym momencie w 2019 roku XXXTENTACION ma na swoim koncie tyle samo pośmiertnych albumów, ile nie pośmiertnie. To smutna rzeczywistość, która wywodzi się z radykalnego skrócenia życia Jahseha Onfroya z powodu bezsensownej przemocy; przemoc, która dręczyła niepokojąco dużą liczbę młodych ludzi z hip-hopu w ciągu ostatniej dekady. Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że X (który miał zaledwie 20 lat, kiedy został zamordowany) nie wniósł poważnej negatywnej energii do swojego splątanego ekosystemu - co sprawia, że ​​tytuł tego nowego pośmiertnego wydania, Złe wibracje na zawsze , niesamowite słuchanie.
O ile nieodkryty klasyk zachwyciłby zagorzałych fanów, najbliższą euforią dla fanów nowej muzyki są na wpół wypalone piosenki i fragmenty z dysku twardego jego zespołu.





Na początek żaden utwór nie przekracza dwóch i pół minuty i bardzo łatwo jest stwierdzić, że są one niekompletne. Właściwie byłoby dokładniej opisać piosenki jako referencyjne notatki głosowe, ponieważ często przechodzą one w bełkot bez ograniczeń, gdzie X prawdopodobnie wypełniłby tekst w późniejszym terminie. Ex Bitch jest doskonałym przykładem tego referencyjnego stylu utworu, który po prostu podąża za ska-rockowym rytmem bez lirycznej zręczności. To powiedziawszy, w tym projekcie jest o wiele więcej akustyczno-rockowych ballad niż jakichkolwiek poważnych kawałków rapowych; wgląd w to, dokąd mógłby się udać X, gdyby dano mu więcej czasu. Gdyby nazwy zostały usunięte z utworu tytułowego, nie byłoby trudno pomylić X, Trippie Redd i PnB Rock z zespołem coverowym Jonas Brothers przy ognisku.








Jednak zdarza się, że X okazuje się również w pisaniu rapu. School Shooters z Lil Wayne i I Changed Her Life z Rickiem Rossem są bardzo krótkimi, ale bardzo satysfakcjonującymi piosenkami rapowymi, które mogłyby zostać potwierdzonymi hitami, gdyby były bardziej dopracowane.



Najbardziej uderzające w tym projekcie jest to, jak bardzo różnorodne są dźwięki, tony i przepływy. Jego poprzednie projekty (pośmiertne lub inne) były oczywiście wypełnione rapem, rockiem, krzykiem, akustyką i każdą inną formą współczesnej ekspresji muzycznej, ale Złe wibracje na zawsze przenosi to na wyższy poziom. Ponieważ jest to jego najdłuższy album z ogromną listą utworów z 25 utworami, jest to dosłownie utwór dla każdego fana muzyki. Jasne, nie jest wykonywany na najwyższym poziomie, ale sama próba i chęć stworzenia kalejdoskopu gatunków za jednym zamachem jest niezaprzeczalnie imponująca. Ecstasy jest dla fanów deep house'u, Hot Gyal jest dla fanów dancehall, LIMBO dla fanów hard rocka, Daemons jest dla fanów rapu z plecaka, a CHASE jest dla wielbicieli mrocznego pana w każdym z nas.

Zadzwonić Złe wibracje na zawsze album jest zdecydowanie rozciągliwy i nawet w erze przesyłania strumieniowego pojedynczych utworów nie ma ani jednego wyróżniającego się utworu (poza wspomnianym wcześniej utworem tytułowym), który prawdopodobnie miałby nogi poruszające się w 2020 roku. Ale oczywiście nie wydaje się to być celem Drużyna X dążyła do tego. Ta składanka składająca się z 25 utworów staje się prezentem dla zagorzałych fanów X, którzy słusznie pragną czegoś nowego od późnego rapera - nawet jeśli jest to po prostu lo-fi brzęczące nad podstawami przez gorącą sekundę.