Opublikowano: 12 października 2017 r. 07:38 przez Kyle Eustice 3,9 z 5
  • 4.33 Ocena społeczności
  • 6 Oceniono album
  • dwa Dałem mu 5/5
Prześlij swoją ocenę 12

Cool Kids zawsze myślało nieszablonowo. Gdy Plik Wyprzedaż wypieków EP wypadł w 2008 roku, był niezaprzeczalnie świeży i dźwiękowo daleko od artystów takich jak Lil Wayne, T-Pain, Flo Rida i inni, którzy rządzili wówczas na liście Billboard Hot 100.



Chuck Inglish i Sir Michael Rocks pobrali próbki z hardkorowego hymnu ulicznego N.W.A, Fuck The Police, i wplecili je w Gold & A Pager, co było zasadniczo tysiącletnim sposobem oddania hołdu pionierom, którzy położyli fundamenty. Potem pojawiły się komplikacje związane z Chocolate Industries, dawną wytwórnią duetu ze Środkowego Zachodu, które spowodowały, że postęp The Cool Kids zatrzymał się z wrzaskiem.



Przewińmy do lipca 2016 r. I coś, co Rocks uważał kiedyś za niemożliwe, faktycznie się wydarzyło. The Cool Kids oficjalnie ponownie zjednoczyło się i zapewniło fanom, że nowy album jest w drodze.






15 września, po upuszczeniu kilku luźnych gier, takich jak Connect Four i Running Man, duet spełnił obietnicę i dostarczył Edycja specjalna Grandmaster Deluxe, 16-torowa kolejka górska wyprodukowana w całości przez Inglish.



Jak Inglish opisał HipHopDX, wydanie albumu było jak wzięcie naprawdę głębokiego oddechu, a następnie wydech. To prawdziwe uwolnienie.

Otwierający album The Moonlanding, ze wstępem komika Hannibala Buressa, nadaje ton złowieszczym brzmieniem syntezatora i głębokiemu basowi 808. Z liniami w stylu „Tydzień rekinów”, bo wy czarnuchy jesteście gryzący, The Cool Kidswracają z zemstą i nie tracą czasu na próby unicestwienia jakiejkolwiek konkurencji.



Biorąc kilka notatek od N.E.R.D., Break Your Legs nadaje hakowi przebój Gwiazdy Rocka z 2001 roku.Możemy nagrać to zanikanie tutaj za darmo i płynnie przechodzi do 20/20 Vision. Utwory będą bardziej toczące się na basie w połączeniu z przechwalanymi taktami Rocks i Inglish.

Jedna z głównych atrakcji projektu, Westside Connections z udziałem Buddy'ego, Jay Worthy i Warm Brew, przypomina klasycznego Zappa i Rogera oraz wczesnego G-Funk z Zachodniego Wybrzeża. Piosenka daje każdemu głosowi wystarczająco dużo miejsca, aby ujarzmić odkurzony beat bez bałaganu.

The Motion zapewnia kilka minut wytchnienia, zanim intensywność wzrośnie dzięki T.D.A., w którym A-Trak, Reese Laflare i Larry June powtarzają ten basowy styl Miami, który rozpoczął się w latach 80.

Too Smooth kończy album i służy jako wykrzyknik do wybuchowego powrotu. Chociaż niektórym treściom lirycznym brakuje dojrzałości intelektualnej, nie można zaprzeczyć, że bity Inglish huczą od początku do końca. H.e bezwstydnie nie boi się uaktywnić swojej dźwiękowej kreatywności, chociaż sam ten fakt wydaje się być jedną z jedynych słabości albumu.

Jest tak eklektyczny, że brakuje mu spójności i ma trudności ze znalezieniem spójnego przepływu, ale jedną z rzeczy, która sprawia, że ​​The Cool Kids jest tak intrygująca, jest przede wszystkim to, że język angielski i skała emanują apatią. Robią, co chcą i zachowują spokój za wszelką cenę.

Tak, The Cool Kids wróciły.