Opublikowany: 23 kwietnia 2018 07:58 przez Trent Clark 4,6 z 5
  • 3.74 Ocena społeczności
  • 96 Oceniono album
  • 44 Dałem mu 5/5
Prześlij swoją ocenę 190

Każdy, kto od niechcenia zwrócił uwagę na J. Cole'a manewrującego przez ekosystem rapu, mógłby przewidzieć płodny album, taki jak KOD na horyzoncie.



Namaszczony autor tekstów przez lata stawał się coraz bardziej samotny; jednocześnie wychodząc z centrum uwagi, że JAY-Z świecił na niego na początku swojej kariery bawiąc się emocjami jego lojalnych fanów. Jego swobodne lęki i zdezelowane Air Jordan 1 reprezentują jego nieustępliwy atak na materializm i hedonizm - te same wady, które przeniknęły jego muzykę do przepraszających proporcji od czasu jego drugiego albumu, Urodził się grzesznikiem .








A więc trychotomiczny KOD (zapowiadane jako Kids on Drugs, King Overdosed i Kill Our Demons) pojawia się w tak KLUCZOWYM czasie w ukochanej kulturze hip-hopowej. Jesteśmy na rozdrożu. Nigdy muzyka nie odniosła takiego sukcesu finansowego - ale często odbywało się to kosztem sprytnego pisania piosenek i wielowarstwowych tematów piosenek. I ewolucja używanie narkotyków ma artystów w sytuacji, w której ich wpływ polega wyłącznie na byciu pod wpływem.

Biorąc pod uwagę swoją platformę jako pół-starszego rzecznika, Cole wykracza daleko poza zwykłe karanie młodszego pokolenia za bycie narkomanami i ćpunami. Powiększa część albumu Kids on Drugs, używając mydelniczek z własnego doświadczenia. W Once an Addict (Interludium) żywo ilustruje walkę swojej matki z butelką za pomocą tekstów takich jak: Muszę wyjść z tego domu, bo część mnie umiera, kiedy ją taką widzę / Zbyt młoda, by poradzić sobie z bólem Wolę biec ulice niż zobaczyć, jak się zabija / Więc „Ville stał się moją ucieczką od uczucia, którego nienawidzę… w ten sposób wyjaśniając swoje przeznaczenie ucieczki do Nowego Jorku w celu zostania zawodowym MC. Wiadomość zatacza koło na sąsiednich PRZYJACIÓŁ (z pomocą jego mrocznego alter ego, Zabij Edwarda), gdzie mistrzowskie rymowanie układa wiarygodny plan leczenia na tle marzycielskiej kombinacji kick-n-snare.



KOD jest również niezwykły, ponieważ pokazuje Cole'a z podwyższonym poczuciem pilności - i energii - w nagraniach. Pozornie biorąc pod uwagę pojęcia, jego sztuka jest w dużej mierze nudna (jego ostatni projekt 4 Tylko twoje oczy zagrał oposa do podstawowego motywu pod zbiorem potulnych beatów), Villematic One przyjmuje popularną dziś metodę staccato, aby zabić nasze demony i upuszcza klejnoty, nie będąc kaznodzieją jubilera.

Hipnotyczny pogłos wyczuwalny na Photograph czyni cuda, ponieważ Cole dotyka dymu i odzwierciedla prosty Instagram, który może stworzyć, podczas gdy ATM służy jako jeden z jego najbardziej chwytliwych rekordów do tej pory, ponieważ połączenie kilku mostów, refrenów i szybkiego przepływu równoznaczne jest z jednym i drugim. hymn i moduł pomocy finansowej.



Żyjemy w czasach, gdy dzisiejsi bohaterowie hip-hopu wkraczają na nowy poziom dorosłości, a Cole (jako King Overdosed) pozwala słuchaczom wejść do swojego świata pieniędzy, jak nigdy dotąd na całym albumie. Bankomat był po prostu lekką robotą; w The Cut Off są rozłączeni, ale opowiadające BRACKETS to przebudzenie arcydzieła, ponieważ fabuła kończy się z pewnością, że śmierć i podatki to wieczna walka. (Widzimy, co tam zrobiłeś, Jermaine. Salute.)

Następnie King Overdosed zdaje egzamin końcowy w 1985 roku - wprowadzenie do „The Fall Off”, szczególny młody strzelec którego oszczerstwo naruszyło hrabstwo Dreamville. Niezależnie od tego WHO pełne wierszyków odbicie bezpośrednio do celu, to jeden rozmiar dla wszystkich, ostrzegający, że hip-hopowe trendy konne ostatecznie zaprowadzą artystów w ślepą uliczkę.

Nie ulega wątpliwości, że J. Cole jest królem rapu - a także królem niedoskonałości. Jego samodzielnie wyprodukowane podstawy dźwiękowe przyćmiły poziom użyteczności, ale nadal nie osiągają złotego punktu odniesienia, aby zadeklarować jakikolwiek instrumentalny klasyk sam w sobie. A środkowy utwór Motiv8 natrafia na pozorny egzoszkielet pułapki, uniemożliwiając mu osiągnięcie swojego potencjału jako absolutnej inspiracji. Ale niezależnie od tego, czy jest to rozkoszowanie się krzywym uśmiechem, czy też przyznanie się do życia włóczęgi w auto / biografii Kevin’s Heart, J. Cole ma dar przemieniania łez w narzędzia nauczania i KOD to zwięzły, oprawiony w skórę audiobook zawierający nieocenione cele związane z kierunkiem życia.

Wybierz mądrze.