Opublikowano: 28 października 2016 r. 08:10 przez Scott Glaysher 4,1 z 5
  • 4.18 Ocena społeczności
  • 3. 4 Oceniono album
  • 22 Dałem mu 5/5
Prześlij swoją ocenę 54

Nazwisko Joe Buddena pojawiło się w tym roku w internecie, niezależnie od tego, czy sądzisz, że zrobił to samemu sobie, czy po prostu został nierozsądnie zapamiętany z okrucieństwa mediów społecznościowych. Więc to tylko kwestia czasu, zanim zrezygnuje z pełnego projektu odwetu, w którym podstępnie rzuca wszystkim ptaszki na okładce. Wściekłość i maszyna jest dosłownie motywem przewodnim krucjaty Buddena przeciwko pokoleniu, które zna go bardziej z tego, że ściga dzieciaki po ulicy z pięściami kamieni niż z zamiłowania do mikrofonów. Ale zamiast pluć rapem Joe'go jak zraniony, emocjonalny wrak pociągu, w rzeczywistości strzela z powrotem do przeciwników, tworząc zwarty projekt, który obejmuje wiele różnych baz - nie tylko Drake jest moim nemezisem.



wu tang klan saga kontynuuje zip

Jego ostatni występ na albumie w 2015 roku All Love Lost , był nastrojowy, wąsko skupiony i odpowiadał hip-hopowi ponurej karty Hallmark - strona Joego, która stała się ulubioną puentą internetu. Wściekłość i maszyna jest nadal bardzo emocjonalną sprawą, ale bez niejasności. Po raz pierwszy od jakiegoś czasu Joe wydaje się być umiarkowanie szczęśliwy lub przynajmniej zrównoważony. I Wanna Know brzmi tak, jakby Joe wziął głęboki oddech, uświadomił sobie, że w życiu jest coś więcej niż tylko bzykanie się z raperami o połowę młodszymi i pluje wersetami z olbrzymim uśmiechem na twarzy. Rozmawiając ze swoim synem, Budden stwierdza, że ​​teraz stoję w miejscu, w którym nigdy wcześniej nie stałem / W końcu wypełniłem pustkę w moim życiu i teraz jest lepiej, niż sobie wyobrażaliśmy, co jest dziwnie optymistyczne dla Jump Off Joe Bad Mood.



Na tym albumie wciąż są agresywne utwory, takie jak Three i Uncle Joe, które mają podobny rytm do wielu jego utworów z Draka, ale jego celowniki nie są skierowane do nikogo konkretnego; tylko ci, którzy twierdzą, że jest za stary na rapowanie. Jednak jego powrót do dawnych barów rykoszetuje w stronę nowoprzybyłych, gdy Joe dokonuje porównania między tamtym a teraz: Słyszysz Post Malone i myślisz o White Iverson / Myślę o Karlu io tym, jak mógł zdobyć tytuł. Joell Ortiz pomaga mu naprawdę wbić gwóźdź w trumny wszystkich tysiącletnich trolli dzięki genialnemu tam iz powrotem Serious. W brygadzie barowej obaj członkowie Slaughterhouse ścigają się w tę iz powrotem między wierszami o poważnym zabijaniu wszystkich i liniach, jakbym był na moim Luke Skywalker, zakręć swojego Jedi / Jestem na moim DMC, słyszę ich rzeczy rev, wszyscy biegniecie jest ich dowodem. Jednak Joe nie prezentuje tutaj idealnej gry. Jednak Wrong One brzmi jak zsyntetyzowany napad złości, który został złapany na wosku. Wściekły Joe może być lirycznym mesjaszem, ale czasami agresywna dostawa nabiera prawdziwego charakteru Ciasteczkowego Potwora. Na szczęście płyta jest jedynym absolutnym przeskokiem na albumie, niemniej jednak absolutnym przeskokiem.






Ponieważ Joe określa siebie jako wściekłą część tego albumu, AraabMUZIK gra rolę maszyny. Wszystkie 11 utworów zostało wyprodukowanych wyłącznie przez wieloletniego kowala beatsmithów dla surowych pluć ze Wschodniego Wybrzeża, który z pewnością czyni każdy z nich wyjątkowym. Raperzy zawsze ryzykują, że brzmią nudno, używając formuły jeden raper / jeden producent, ale Joe i Araab zmieniają tempo, zawartość i czują prawie każdą piosenkę. Araab, który jest geniuszem automatu perkusyjnego, wycofuje się z ciężkiej końcówki MPC i pozwala kilku samplom wykonać pracę. Zobacz płytę taką jak I Gotta Ask, która wykorzystuje pięknie wtrącone fragmenty rytmu Hard Knock Life Jay-Z, a Joe bierze nawet kilka wersów z Hov i odwraca je w sposób The Garden State: Spójrz, stojąc w szyfrze kołysząc / Aby poprowadzić część najgorętsze samochody, jakie New Jersey kiedykolwiek widział / Aby upuścić jedne z najlepszych mixtape'ów, jakie kiedykolwiek słyszałeś.

Kiedy nie pożądasz modelowych dziewczyn w jego życiu ani nie próbujesz zamienić go w mema, jasne jest jak dzień, że Joey wciąż może zerżnąć się w dupę. A dzięki tym sprawdzonym w czasie umiejętnościom dostarcza solidny album, który powinien sprawić, że wszyscy fani rapu zatrzymają się i docenią bary za to, ile są warte.