Dessa wyjaśnia, jak znaleźć radość pomimo smutku poprzez muzykę i komunię

Nie szukałam miłości, mówi Dessa w „Fighting Fish” z jej najnowszego projektu. Części mowy . Nie przyszedłem walczyć / Przychodzę tu co noc do pracy / I możesz chwycić siekierę, człowieku, albo możesz się odsunąć.



Zgodnie ze swoim rymem i metaforą Fighting Fish, Dessa konsekwentnie pracuje. Od wydania jej debiutanckiego albumu w 2010 roku Poważnie uszkodzony kod , emcee Doomtree wydał dwa kolejne solowe projekty, 2011 rok Castor, bliźniak, i 2013 Części mowy , dwa świetnie przyjęte przez krytyków albumy, które przedstawiają jej styl wokalny i umiejętność rymowania. Ujawniła także swoją miłość do prozy i dar pisania Spirala Bound i Funt pary, jeszcze bardziej ukazuje wszechstronność artysty. To wszystko, nie wspominając o jej rozległej pracy z rodziną Doomtree, która obejmuje 2011 rok Żadnych królów.



Teraz Dessa i ekipa łączą siły w ostatnim wydarzeniu Blowout, ostatnim z corocznych obchodów, które podkreślają uznanie Doomtree dla fanów. Dessa rozmawiała z HipHopDX o nagrywaniu nadchodzącego albumu Doomtree i o tym, jak rozwinęły się jej umiejętności. Poza tym Dessa wyjaśniła również, w jaki sposób niektóre z jej najbardziej bolesnych chwil pomogły jej stworzyć najlepszy materiał.






Dessa opowiada, jak należy łamać zasady

HipHopDX: Kiedy ukazał się twój pierwszy album, mówiłeś o tym, jak ktoś powiedział, że twój album brzmiał zbyt idealnie, kiedy go usłyszeli. Że po prostu brzmiało zbyt czysto, zbyt idealnie. Pamiętam, że powiedziałeś, że może chcesz przy tym majstrować w przyszłości. Jak to wpłynęło na twoją nową pracę?



Te: Przyznaję, że zupełnie zapomniałem, że to powiedziałem. Wierzę wam, bo myślę, że zaraz po wydaniu projektu jesteście prawdopodobnie niezwykle wrażliwi, więc od tego czasu jestem pewien, że pojawiły się inne krytyki, które przedarły mi się na pierwszy plan. Ale myślę, że w przyszłych projektach szukam założeń, które zrobiłem, a które mogę zgadnąć. Myślę, że czasami są zasady, których przestrzegam, a których nawet nie jestem świadomy. Myślę, że to prawdopodobnie prawda dla wielu ludzi w każdej branży, w której pracują. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem rapową piosenkę, której nie było w czterech do czterech, pomyślałem: O cholera. Możesz to zrobić? Gdy pierwszy raz usłyszałem rapową piosenkę, która nie rymowała się, pomyślałem: „Och, prawda”. Oczywiście. Możesz to zrobić. Po prostu nie przyszło mi do głowy, aby zakwestionować tę konwencję sztuki. Myślę, że na tym etapie mojej kariery jestem naprawdę zainteresowany próbą zidentyfikowania własnych założeń, co jest trudne. Chodzi mi o to, że cała natura jest prawie jak znana niewiadoma. To część tego, co mnie interesuje.

DX: Co zidentyfikowałeś do tej pory?

Te: Kilka miesięcy temu zadebiutowałem moim pierwszym utworem klasycznym. I pytając: `` Jakie są te różnice między utworem chóralnym a rodzajem muzyki pop, którą piszę? '' Wiem, że są, ale kto powie, że nie mogę importować utworów, które lubię z jednego gatunku do inne? Tak więc jedną z rzeczy podczas pracy w muzyce klasycznej, o której mi powiedziano, było: Och, przepraszam, że głos altowy, który jest jak niższy głos żeński, podobnie jak mój głos, zwykle nie przenosi melodii. Soprany to robią, wyższe głosy. Więc pomyślałem: Och, OK. Poczekaj minutę. Dlaczego? I była dobra odpowiedź. Cóż, ponieważ często, jeśli występuje niski żeński głos, wtedy ten głos konkuruje z innymi instrumentami, takimi jak rogi. A ja na to: Cool. Zmienię ułożenie rogów dookoła tego, albo pozbędę się rogów i puszczę wiolonczelę. Więc po prostu próbuje zidentyfikować konwencje i zobaczyć, czy nie można ich złamać w interesujący sposób.



DX: Jakie konwencje lub zasady w Hip Hopie chcesz rzucić wyzwanie?

Te: Myślę, że dla mnie nie mam jeszcze odpowiedzi, ponieważ wciąż jestem w środku. Więc to ja właśnie identyfikuję podstawową zasadę, ale nie wiem jeszcze, jak ją przebić. Nawet sama treść. Wiele piosenek rapowych tak naprawdę koncentruje się wokół tych samych różnorodnych rozważań: to walka, koleżeństwo lub impreza. Wszystkie te rzeczy tworzą naprawdę dobre piosenki. Ale czy jest jakiś inny sposób na zaatakowanie całej tej pieprzonej sprawy, inny niż walka w pracy, nisko przepracowany, dramatyczny temat? A czasami, gdy słyszysz piosenki o czymś zupełnie innym, prawie przyciąga to do siebie zbyt wiele uwagi. Brzmi jak nowa piosenka czy coś. Nie chcę pisać nowatorskiej piosenki, ale chcę sprawdzić, czy istnieje sposób na to, by naprawdę pracować nad próżnością, która nie została zbyt dokładnie omówiona przez wielu podobnych artystów z mojego gatunku. Więc jak to zrobić bez tandetnego brzmienia lub jakbym wykonywał jazzowe ręce i mówił: Spójrz na mnie! Chodzi mi o to, że to piosenka o poliestrze! lub coś, co wydaje się skandaliczne. Jeszcze nie wiem, jak to zrobić. Ale czuję, że jestem całkiem pewny, że w tym gatunku musi być jakieś naprawdę niezbadane terytorium.

Dessa wyjaśnia równowagę między treścią a stylem w rapowych tekstach

DX: Teraz, kiedy myślisz o swoich własnych stylach rapowych z albumu na album, jak na przykład Warszawa, myślę, że tempo, w jakim idziesz nad tym utworem, jest bardzo różne od wielu innych. Poważnie złamany kod, na przykład.

Te: Masz na myśli jak bity? Masz na myśli rzeczywiste RPM?

DX: Nie, mówię o tempie twoich rapów, niekoniecznie o instrumentacji, ale o twoim flow. Więc moje pytanie do ciebie brzmi, jak twoim zdaniem rozwinął się twój przepływ poprzez te myśli, które masz na temat gatunku, różnych granic, które istnieją i tak dalej?

Te: Myślę, że zastanawiam się, jaka będzie moja równowaga. Wiszące łuski są dla mnie teraz trochę skonfliktowane, ponieważ z jednej strony naprawdę uwielbiam krzykliwe perkusyjne gówno. Tak jak wtedy, gdy Mike Mictlan pisze szybki wzór, to moja ulubiona część wielu piosenek. W pewnym sensie naprawdę chcę iść w tym technicznym kierunku. Z drugiej strony, większość linii, które czuję najbardziej autentycznie na scenie, to te linie, w których nawet jeśli nie są perkusyjnie genialne, wiem na pewno, że są prawdziwe i oddałem je w pomysłowy, piękny droga. Przez większość swojej kariery byłem tak skoncentrowany na treści, że czasami… Kiedy piszesz naprawdę szybki rap, treść w naturalny sposób ustępuje technice, a więc dla mnie, próbując dowiedzieć się, gdzie jest równowaga… Ostatnio zauważyłem, że cenię technikę, może trochę za bardzo. W zwrotkach, które pisałem dla Doomtree (śmiech), chłopaki mówią najpiękniejsze, niesamowite, poruszające gówno, a ja mówię: rap-rap-rappity-rap-rap-rap i nie wiem czy to będzie w dobrym kierunku, czy nie. Byłem podekscytowany, że mogłem się trochę zgiąć. Ale nie chcę się wyginać kosztem posiadania czegoś znaczącego do powiedzenia. Poza tym, mając zabójczą puentę, piękną frazę i perkusyjnie interesujący wzór, to trzy rzeczy, które bardzo trudno zrobić na raz. Więc wyczuwam, że jeśli masz coś naprawdę głębokiego do powiedzenia, nie chcesz powiedzieć tego zbyt szybko, żeby ludzie cię nie słyszeli lub żeby ludzie mogli to przegapić.

DX: Zgadza się, i to jest interesująca równowaga. Ale Twoim zdaniem, kto wykonał dobrą robotę, znajdując równowagę między techniką i treścią?

Te: W pewnym sensie to skurwysyny potrafią zachować przejrzystość, nawet gdy poruszają się bardzo szybko. Nie mogę iść tak szybko jak Ludacris i mieć wyraźną każdą spółgłoskę. Przynajmniej nie jest to umiejętność, którą posiadam w tym momencie. Myślę, że artystą, któremu udaje się być literatem i który również potrafi pracować z dużą szybkością, jest Aesop Rock. Bardzo lubię jego rzeczy. Ma kilka naprawdę interesujących wzorów, ale mam na myśli, mówię o gęstym piśmie. On też to ma. Chodzi mi o to, że możesz prawdopodobnie przeanalizować jeden z jego wersetów przez większą część popołudnia, jeśli masz ochotę.

Dessa ujawnia historię za Annabelle

nie męczę się na sprzedaż napoju energetycznego

DX: Słyszałem, jak mówisz, że Annabelle to twoja ulubiona piosenka. Dlaczego Annabelle jest twoją ulubioną piosenką? A potem możesz opowiedzieć o tworzeniu tej piosenki?

Te: Myślę, że prawdopodobnie Annabelle to mój ulubiony zestaw tekstów. Ciężko nad tym pracowałem. Miałem dużo wersji roboczych tej piosenki. Po chwili miałem schemat blokowy, dzięki czemu mogłem manipulować małymi fragmentami dwóch słupków, zmieniać ich kolejność i analizować najlepszą sekwencję wszystkich tych informacji. Wydaje mi się, że niektóre piosenki brzmią niesamowicie, gdy towarzyszy im muzyka, a potem zupełnie się rozpadają, gdy po prostu czytasz tekst. Podobnie jak Hey Ya Andre [3000]. Ta piosenka prawdopodobnie nikogo nie poruszy, tylko czytając tekst. Hey Ya, na papierze, to okropna rzecz do przeczytania cztery razy z rzędu. Ale to chwytliwy refren. Zrobił dobrą robotę. Myślę, że jeśli chodzi o Annabelle, jestem pewien, że jest wielu sukinsynów, których nie obchodziło folkowo-hiszpańskie aranżacje, ale jestem naprawdę dumny z tych tekstów. Myślę, że trzymają się też papieru. Myślę, że są dobrze zrobione. Prawdopodobnie o tym mówiłem. Wydaje mi się, że gdyby ktoś w tej chwili pomyślał: Prześlij nam swoje najlepsze teksty, to z pewnością byłaby jedna z piosenek, które bym przesłał, ponieważ myślę, że na pewno się trzymają.

DX: Chcę powiedzieć, że to tajemnicze. Myślę, że każdy słuchacz odbierze coś innego od kwestii typu: „Jesteś w łazience z latarką”. Ktoś odnajdzie swoje własne znaczenie w przesłaniu, które masz, ale co oznacza dla ciebie ta piosenka?

Te: Cóż, nie spodziewałem się, że ta piosenka odbije się echem wśród ludzi opiekujących się chorymi na Alzheimera i to była największa grupa demograficzna, na którą zareagowała. Ta piosenka dotyczy oglądania, jak ktoś oszaleje, ale nie miałam tego na myśli w kontekście demencji. Większość ludzi, którzy odpowiedzieli, napisze mi miłą notatkę lub coś o tej piosence. To ludzie, którzy mają do czynienia z bardzo realnym scenariuszem.

DX: Podobnie jak tekst, fotografia, którą oglądam, znika.

Te: Podobnie jak w przypadku opisywanych zachowań, takich jak siedzenie bardzo nieruchomo przez zbyt długi czas, złość bez powodu, trudność w rozmowie, oddalanie się i dzielenie pokoju. Trochę utkniesz, nawet czytając książkę i nie przewróciłeś strony. Na przykład, gdzie jesteś kolego? To są rzeczy, których, nie zdawałem sobie sprawy, jak spójne były one z demencją i starzeniem się. Ale dla mnie napisałem to z bardziej osobistej perspektywy. Był taki czas w moim życiu, kiedy naprawdę walczyłem, naprawdę walczyłem, aby przejść przez mój codzienny dzień i doświadczałem własnych wyzwań, a po pokonaniu ich, myślę, że jedną z rzeczy, o których myślałem, było to, co wyzwaniem musiało być bycie kimś, kto kochał mnie w tamtych czasach i jak bardzo się boję utraty ludzi w ten sposób. Tracę zmysły… nie wiem. Mój umysł jest moją najcenniejszą rzeczą. Więc zawsze byłam przerażona tą koncepcją. I przerażony faktem, że tak wielu z nas traci, gdy się starzejemy.

DX: Więc napisałeś to prawie jako lustro dla siebie. Czy to właśnie mówisz?

Te: Tak, wyobrażałem sobie, jak bym wyglądał z zewnątrz dla kogoś, kto był do mnie przywiązany. Był też film o kobiecie, która straciła rozum. Byłem zainteresowany filmem. To się nazywało Betty Blue . W połowie przypomina francuskie porno, a w połowie naprawdę dobry dramat emocjonalny. To na pewno dziwny film. Jest taka scena, w której ta kobieta traci swoje gówno. Próbuje się utrzymać, ale po prostu już nie działa. Jej mężczyzna bardzo ją kocha. Wraca do domu, a ona odwraca się do niego twarzą, a ona wygląda jak klaun. Zrobiła makijaż, ale nie może już dobrze się malować, więc jej szminka jest wszędzie, jej cienie do oczu są wszędzie i wygląda naprawdę przerażająco i trochę jak klaun. Potem kamera przesuwa się w jego stronę i widać, jak bardzo się tym wystraszył i się martwi. Ale zamiast zabrać ją do psychiatry lub zamiast wystraszyć ją, otrzeć jej twarz i traktować jak inwalidkę, sięga do garnka z sosem do spaghetti i nakłada sos spaghetti na własną twarz. I z jakiegoś powodu to mnie rozwaliło. Wydawało mi się, że właśnie to jest współczucie, on sam siebie uczynił śmiesznym. Podniósł się do jej poziomu, aby oboje mogli razem istnieć w tym na wpół szalonym miejscu.

DX: Mówisz, że czułeś się, jakbyś tracił rozum. Co było tego przyczyną?

Te: Miałem zaburzenie równowagi chemicznej po operacji… Jestem teraz całkowicie sprawną osobą. Ale to było przerażające przez chwilę, zanim poddano się leczeniu. Usunięto mi jajnik, ponieważ miałam guz, który może wytrącić kogoś z równowagi i wytrącił mnie z równowagi. Bardzo wpłynęło to na moją zdolność jasnego myślenia i jasnego mówienia.

DX: Jak długo powiedziałbyś, że wpłynęło to na twoje życie?

Te: Cóż, powiedziałbym, że prawdopodobnie wpłynie to na moje życie na zawsze, nie dlatego, że staram się już jasno myśleć lub mówić jasno, ale dlatego, że dało mi to wgląd w to, jak to jest mieć mniej niż pełną kontrolę nad sobą życie i umysł. I mam nadzieję, że to pozostawiło mi większy stopień współczucia dla ludzi, którzy przechodzą przez te same rzeczy co ja. Wyobrażam sobie, że mogę spojrzeć przez to okno na ten moment w moim życiu, prawdopodobnie zawsze wpłynie na mój światopogląd.

DX: Ta piosenka i kilka innych sprawiło, że pomyślałem, że szukasz kogoś, o kim wiedziałeś, że przechodzi przez coś trudnego. Na przykład dużo mówiłeś o piciu. Jak łatwe lub trudne jest to, by być tak szczerym na utworze, a potem niekoniecznie mieć kontrolę nad tym, jak słuchacz to przyjmuje?

Te: Pewnie. Dla mnie nie widzę żadnej wartości w ekshibicjonizmie ani wyznaniu jako takim. Dla mnie powodem, dla którego jestem tak szczery w kwestii mojego życia, jest to, że jest to jedyne życie, o którym mogę mówić szczerze w sposób moralny. Byłoby niesprawiedliwe, gdybym zagłębiał się w czyjeś życie i dzielił się nim ze światem. Byłoby to kretynem. Moje życie jest jedynym, na którym mogę przeprowadzać eksperymenty. Moje życie jest jedynym życiem, które muszę zbadać, ponieważ jest to jedyne życie, które znam dobrze od wewnątrz, a mój umysł jest jedynym, które mam do dyspozycji. Powodem, dla którego jestem szczery w swoich rzeczach, jest to, że jestem tym zainteresowany jako artysta, jako czytelnik i jako słuchacz. Uważam, że to naprawdę fascynujące, gdy ktoś wyartykułował w sztuce aspekt ludzkiego doświadczenia, którego wcześniej nie widziałem. Kiedy ktoś naprawdę dobrze mówi o… jak Hunter S. Thompson… on mówi o tym, jakie to uczucie brać narkotyki - nawet o narkotykach, których nie brałem - myślę, że kiedy go po raz pierwszy przeczytałem, pomyślałem: O cholera, nie wiem tak naprawdę czytać każdego, kto jest naprawdę dobry w pisaniu, opowiadając o tym, jak wygląda to doświadczenie. To jest fajne. Otworzyło aspekt ludzkiego doświadczenia, do którego inaczej nie miałbym dostępu. Tak jak wtedy, gdy słyszę, jak mężczyźni piszą o tym, jak to jest być mężczyzną. Częścią tego, co sprawia, że ​​robią to naprawdę dobrze, są małe rzeczy, na przykład to, jak to jest żyć w ciele mężczyzny, o którym nie wiedziałbym, gdyby mi nie powiedzieli. To ekscytujące, ponieważ myślę, że wyjaśnia, jak to jest być pełniej człowiekiem, nawet doświadczenia, do których nie mam dostępu, ponieważ jestem kobietą w pewnym wieku, żyjącą w określonej kulturze z określonego czasu na planecie. Ale nie chcę, aby moje wrażenia dotyczące planety były oparte wyłącznie na wypadkach, które miały miejsce podczas moich narodzin.

DX: I nie chcesz, aby inni ludzie czuli to samo?

Te: Tak. Czuję, że nie prowadzę życia, które samo w sobie jest interesujące z historycznego punktu widzenia. Nie jestem królową. Nie tworzę historii jako polityk ani jako naukowiec, ale czuję, że mogę wnieść naprawdę dobry opis mojego szczególnego punktu widzenia na planecie i czuję, że jest to umiejętność posługiwania się językiem, aby móc to oddać w znaczący i pomysłowy sposób. W pewnym sensie jestem zainteresowany pisaniem prawdziwych historii, więc będę musiał zrobić to ze swoim życiem, a jeśli jestem naprawdę nieśmiały w dzieleniu się czymkolwiek, co jest delikatne, to sztuka na tym ucierpi. Więc jestem gotów być szczery, ponieważ myślę, że dzięki temu sztuka jest lepsza i pełniejsza. Czasami wciąż mogę być trochę nieśmiały.

DX: Kiedy zrównoważysz tę szczerość z tekstami opartymi na treści, które czasami mogą być tajemnicze, lub używając metafor, które nie będą tylko dosłowne, nie zawsze możesz dyktować, jak słuchacz to odbierze. Czy to było dla ciebie wyzwanie, aby usłyszeć, jak inni ludzie biorą teksty w określony sposób, na przykład: Hej, dlaczego napisałeś to o mnie? Czy to było wyzwanie?

Te: Zwykle pamiętam o tym wcześniej. Nie piszę o wszystkim w swoim życiu, ponieważ niektóre rzeczy są zbyt osobiste i nie chcę rozmawiać o tym przez telefon z ludźmi, których nie znam. Tak więc istnieją ograniczenia. Ale jeśli piszę o kimś innym, zazwyczaj udzielam takiej samej uprzejmości, jaką zrobiłby autor książki, czyli zmieniam nazwisko lub upewniam się, że usunęłam cechy identyfikujące, które powiedziałyby ich przyjaciołom, że to o nich. Więc jeśli piszę o kobiecie, może zmienię płeć, żeby był to facet, żeby wiedziała, że ​​to o niej, ale nie próbuję jej tak wystawiać i nikogo zawstydzać. Byłoby bardzo aroganckie i próżne, gdybym pomyślał, że mam prawo naruszać prywatność wszystkich, których znam, ponieważ jestem autorem piosenek. Z pewnością popełniłem pomyłkę, gdy myślałem, że zasłoniłem tożsamość ludzi, a potem nie wykonałem zbyt dobrej roboty. Ale jeśli mam piosenkę, o której wszyscy będą wiedzieć, o kim jest w mojej grupie znajomych, to zazwyczaj wyślę tę piosenkę do tej osoby i powiem, że nie przeszkadza ci to?

DX: I zazwyczaj im to nie przeszkadza?

Te: Tak. Jak dotąd miałem szczęście. I to jest trudne. Miałem szczęście, że prawie wszyscy przez cały czas mówią „tak”. Ale czasami martwię się, że co, jeśli napiszesz piosenkę, w którą naprawdę, naprawdę wierzysz, a nie możesz tego zrozumieć. Znasz Erica Claptona z [zespołu] Cream? Znasz tę piosenkę Layla? [Śpiew] Layla, masz mnie na kolanach. Lubię tą piosenkę. Myślę, że to świetna piosenka. Chodzi o zakochanie się w żonie George'a Harrisona. To okropna piosenka, nawet jeśli zrujnuje przyjęcie na kolację na zawsze. Jednocześnie trudno nie być zadowolonym, że Eric Clapton był złym przyjacielem w odniesieniu do zakresu tej piosenki, ponieważ stworzył tak dobrą muzykę i stworzył prawdziwe uczucie, nawet jeśli to uczucie nie było uprzejme dla mieć.

DX: Kiedy jesteś tak osobisty, czy jesteś świadomy, że fani lub wywiady będą poruszać te tematy?

Te: Czasami… to znaczy, powiedziałbym, że tylko jedna na piętnaście piosenek ma coś tak naładowanego, że stanowi problem. Mam na myśli to, że zazwyczaj jest tak, jakbyś kogoś kochał i to nie wyszło. Cóż, wszyscy kogoś kochali i to się nie udało. To nie jest tajemnica. Nie ma w tym nagłówków. Nie ma melodramatu. Zwykle jest to tak. To gówno jest do bani, ale wszyscy wiedzą, że jest do bani. Większość z nas to dorośli. Wszyscy byliśmy zranieni i zranieni, i dobrze znamy kształt tych uczuć.

DX: Przypomina mi się Mineshaft 2, w którym mówisz o nadmiernym piciu po zerwaniu io tym, że picie było również częścią innych rzeczy, które zrobiłeś i jak może to zostać odebrane przez słuchacza. To bardzo osobiste, że mówisz…

Te: Czy to takie osobiste? Jeśli jestem jak Hej, pozostawiony samemu sobie, piję za dużo i piłem za dużo po ciężkim czasie? To sprawa osobista, ale czuję, że to nie jest takie szalone. Gdybym był jak Po naprawdę trudnych czasach, robię mnóstwo anielskiego pyłu i żyję jako mężczyzna przez rok, to byłoby jak Woah! To szalone. Ale myśl, że za bardzo lubię alkohol i za bardzo sobie pozwalałem w przeszłości, czuję się jak… Nie wiem, jakie to szalone.

Dessa wyjaśnia, jak walka z rybami wiąże się z jej karierą

DX: Każdy ma takie chwile. Dobrze. Wracając do twojej kariery i trajektorii, którą obrałeś, Fighting Fish był tak wyróżniającym się utworem [on Części mowy] . Jakie są podobieństwa między metaforą walczącej ryby a twoją karierą?

Te: Dla mnie, jako artysty urodzonego i wychowanego na Środkowym Zachodzie, ta piosenka była o zrobieniu bezpośredniej odpowiedzi na tutejszą kulturę, która powiedziałaby ci, że jesteś próżny, jeśli chcesz być wyjątkowy. Próbując być wyjątkowym, starając się wyróżniać, próbując stać się czymś niesamowitym i niezwykłym, istnieje pewien stopień egoizmu, który nie współgra zbyt dobrze z rodzajem panujących nastrojów i ograniczeń kultury Minnesoty. Więc ta piosenka w pewnym sensie odpowiada na to. Chcę spróbować, cholera! Chcę spróbować być czymś niesamowitym. Nie wiem, czy dam radę, ale chyba się dowiem. Ale chcę spróbować być wyjątkowy. Chcę spróbować być niesamowity.

DX: I wygląda na to, że mówisz ludziom, żeby po prostu złapali łopatę, jeśli chcesz to zrobić, albo możesz zejść mi z drogi.

Te: Tak! Lub chodź! Nie musisz też próbować tego robić, ale nie chcę, żeby mi mówiono: Och, to głupie albo, To niedorzeczne, albo Nie bądź śmieszny, jako dziecko.

DX: Czy czułeś ten osąd bardziej, kiedy odszedłeś i wróciłeś?

Te: Szczerze mówiąc, myślę, że to popularne wśród tutejszych artystów. Nie jesteśmy naukowcami zajmującymi się rakietami, po prostu wykonujemy swoją pracę. Wśród artystów panuje popularna postawa robotnicza. Z jednej strony jest to niezwykle atrakcyjne, ponieważ jest pokorne. Z drugiej strony, kiedy nie byłem muzykiem, ta praca nie przypominała innej pracy. I nie chcę udawać, że to jak inne prace, ponieważ mam to teraz. Kiedy miałem dziewięć lat, to gówno przypominało magię. I nie chcę mówić, że to nie jest teraz magia, ponieważ to robię. To magia gówna. Chodzi mi o to, że magię możesz wykonać tylko przez pięć do dziesięciu procent czasu. Potwierdzam to. Spędzam znacznie więcej czasu w programie Microsoft Excel niż w ProTools. Moja praca to głównie papierkowa robota [śmiech]. Ale nie chcę zaprzeczać, że jest coś wyjątkowego w byciu artystą.

DX: Powodem, dla którego zapytałem o opuszczenie i powrót, jest to, że Atmosphere ma ten utwór Bitter Southsiders , gdzie mówią, że: wrócili do domu / Wszyscy chcą teraz oceniać / Nie pozwól im zobaczyć, jak świętujesz swoje przyłożenie.

Te: Tak. Myślę, że to ja prawdopodobnie zachęcam nienawidzących i daję im przyzwolenie, ale w pewnym sensie, nawet w mojej karierze, sympatyzuję z faktem, że istnieje szczególny apel do słabszego, a kiedy tak nie jest już słabszy, wtedy ten szczególny aspekt współczucia został odcięty. Kibicujesz słabszemu, a potem oni stają się mistrzem i teraz wydaje się, że kibicują mistrzowi. Rozumiem. Czy ludzie krytykowali mnie mocniej? Tak, prawdopodobnie, ale szczerze mówiąc, czuję, że mam niezwykle cywilnych słuchaczy. Robię dużo gówna, którego ludzie nie lubią, ale jeśli chodzi o innych muzyków i innych muzyków, którzy są związani z gatunkiem hip-hopu, często, jeśli moi słuchacze po prostu tego nie czują, to nie nie mów nic, w przeciwieństwie do niektórych naprawdę, naprawdę brzydkich opinii, które otrzymujesz. Kiedy piszę o mnie w witrynach hip-hopowych, reakcja jest niesamowita. Jest dużo gwałtów, kwestionowania tego, czy jestem kobietą, czy nie, takich rzeczy. Tak, to jest wstrętne. To naprawdę wstrętne. Pod wieloma względami jest wyjątkowy dla hip-hopu. Naprawdę wierzę, że kiedy patrzysz na gwiazdę folkową, zostaje napisana, ktoś po prostu nie lubi jej gówna. Krytycy często po prostu piszą o jej muzyce, w przeciwieństwie do „Człowieku, padnij na kolana i ssij mi kutasa, suko”. To rodzaj krytyki, która jest pod wieloma względami wyjątkowa dla hip-hopu. Nienawidzę tego gówna. Z drugiej strony, atletyzm Hip Hopu… Hip Hop wydaje się być w dwóch trzecich muzyką, a jedną trzecią odbywającym się w ramach zajęć w hokeja, i zawsze tak było. Podoba mi się, jak agresywni jesteśmy. Podoba mi się, że jest konkurencyjny. Podoba mi się, że jest odważny. Chciałabym, żeby to nie było tak seksistowskie, ale lubię te inne części.

Dessa opisuje wzrost w prozie, rapie, śpiewie i poezji

DX: Wracając do swoich różnych talentów, powiedziałeś, że proza ​​jest twoją ulubioną, z czym czujesz się bardziej komfortowo. Czy nadal tak się czujesz?

Te: Kiedyś czułem, że proza ​​jest dziedziną, w której mam mistrzostwo, a wszystko inne nadrabia zaległości. Teraz czuję, że jest trochę bardziej wyrównany. Trochę więcej czasu spędzam pracując jako autor tekstów, a trochę mniej pracując jako prozaik. Nadal czuję, że gdybym musiał dziś napisać coś, co uratowałoby mi życie, mógłbym prozę przełożyć na liryzm, ale teraz czuję się dużo bardziej pewny siebie jako autor tekstów, a ostatnio jako poeta. Kiedyś naprawdę unikałem tego terminu, ponieważ wydaje mi się, że jest on bardzo lekki. Myślę, że naprawdę dobrych poetów jest niewielu. Myślę, że jest to forma artystyczna z najmniejszym marginesem błędu, co oznacza, że ​​jeśli masz trochę puchu w rapie, to nie przeszkadza mi to zbytnio, o ile masz puentę lub coś sprytnego wkrótce. Lekki dwubelkowy? Nie martwię się o to. Nawet w opowiadaniu możesz mieć kilka zdań, które można dodać, o ile reszta gówna jest dobra. W poezji to jak: Absolutnie nie, skurwysynu. To jak w balonie na ogrzane powietrze, nie ma tu miejsca na [błąd]… Czułem się tak od dawna. A potem w zeszłym roku pewna organizacja literacka zapytała, czy nie popracowałbym z nimi nad bardzo krótkim tomem, w którym pracowałby ze mną prawdziwy profesjonalny redaktor poezji. Więc teraz czuję, że również nadrabiam zaległości w tej formie.

DX: Poezja jest często rzucana, a rap jest często rzucany. Wiele razy to tak, jakby ten emcee był poetą lub ten emcee był poetą, czy cokolwiek. Kim są prawdziwi poeci, z twojej perspektywy, w hip-hopie?

Te: Cóż, musiałbym przeczytać ich poezję. Część mnie przypomina… Pamiętam w wywiadzie, w którym ktoś powiedział: „Powinniśmy nazywać raperów poetami”, jakby bycie raperem nie było wartością samą w sobie, tak jakby trzeba było być poetą, aby być wysokim. To sprawa klasy czy coś. Jeśli raper nazywa siebie poetą i podczas wywiadów traktuje to poważnie i mówi: „Tak, jestem poetą”, odpowiadam: Super, więc pozwól mi przeczytać twoją poezję. Czy mówisz, że twoją poezją są teksty rapowe? Pozwólcie, że przeczytam to bez rytmu i zobaczę, czy wytrzyma. Myślę, że w tekstach rapowych może być naprawdę dużo poezji. Ale żeby powiedzieć: tak, to jest poezja i zostanie na stronie. Mniej od razu jestem o tym przekonany. Chciałbym więc przeczytać pracę na stronie, a potem zdecydować, co o tym myślę… Wiele razy próbujemy legitymizować raperów, nazywając ich poetami, a nie musimy tego robić. Są legalni, bo są raperami.

DX: Teraz, kiedy myślisz o swoich własnych tekstach - a właśnie mówiłeś o postępach w twojej pracy - mówiłeś o tym, jak używasz dużo dowcipu, ale także melancholii. Dzieła Dzieci też mają tego dużo. Myślę, że w całej twojej pracy można bezpiecznie powiedzieć, że melancholia jest tematem przewodnim. Dlaczego melancholia jest takim tematem w Twojej twórczości?

Te: Tak. Powiedziałbym dwie rzeczy: po pierwsze, moje usposobienie zmieniło się bardziej, niż myślałem. Jestem szczęśliwszy, niż się spodziewałem. Myślę też, że dyspozycja jest w dużej mierze kwestią dziedziczenia, a także okoliczności. Niektórzy ludzie, bez względu na to, ile ćwiczą i nieważne, ile jedzą, nigdy nie uzyskają tego smukłego piękna jak Kate Moss w zdrowy sposób. Po prostu nie są tak zbudowane. Są krępe. Są bardziej muskularni. Niektórzy ludzie są rudowłosi. Niektórzy ludzie mają wyższy próg bólu niż inni skurwysyny. Nie są twardzi. Po prostu nie przejmują się pobieraniem krwi czy czymkolwiek i nie boli ich to zbytnio. Myślę, że podobnie, kiedy się rodzimy, prawdopodobnie mamy pewne ogólne nastawienie emocjonalne. Jestem wrażliwym sukinsynem. Myślę, że jestem twardy i mogę wiele znieść, ale gówno mnie dosięga, stary. Dochodzi do mnie, kiedy słyszę ludzi rozmawiających w autobusie o swoim życiu. Dochodzi do mnie, kiedy oglądam piękne filmy. Dochodzi do mnie, kiedy słucham muzyki. Wiem, że czasami w moim życiu powiedziałem: OK. Przez kilka następnych tygodni nie wolno ci dużo słuchać podczas jazdy, ponieważ nie jedziesz dobrze, ponieważ za bardzo cię to rusza. To zbyt dużo emocjonalnego rozproszenia, zbyt cię to przenosi. Mężczyźni i kobiety też, podobnie jak ostatnio, jakiś facet woził mnie po Turcji i słuchał tej tureckiej piosenki i oniemiał. Powiedział: wiem, że tego nie rozumiesz, ponieważ było to po turecku, ale powiedział, że to było jak latanie, a jego głos łamał się, gdy słuchał piosenki. Dziwnie było patrzeć, jak ktoś jest tak poruszony, kiedy tego nie rozumiem. Nie rozumiem słów. Czułem się, jakbym był prawie w laboratorium, oglądając muzykę w pracy, ponieważ byłem na to odporny. Ale myślę, że moja wrażliwość jest tak wysoka, że ​​rezonuje, gdy inni ludzie przez coś przechodzą. Jestem pewien, że dotyczy to wielu ludzi.

Dessa O poszukiwaniu radości i pokoju poprzez komunię

DX: Jak znajdujesz radość? Przyjmujesz to wszystko. Jak nie wchłonąć tego wszystkiego i nie wpłynąć na ciebie zbyt mocno?

Te: Myślę, że przez chwilę tak się stało. To znaczy, generalnie byłem stale nieszczęśliwy przez bardzo dużą część moich dwudziestek. Całkowicie nieszczęśliwy. W pewnym sensie nosiłem to jako odznakę. To znaczyło, że jestem artystą. To oznaczało, że jestem wrażliwy. Oznaczało to, że bardziej dostroiłem się do świata, do cierpienia innych ludzi. Już tak nie myślę. Ale wiem dla mnie, że czasami antidotum na smutek i cierpienie nie było dokładnie radością, ale poczuciem komunii. W ten sam sposób, czasami, gdy jesteś przygnębiony, słuchanie idealnej smutnej piosenki przyniesie ci pewną ulgę lub przynajmniej jakieś znaczące połączenie, bardziej niż słuchanie Pharell’s Happy może dać ci tego konkretnego dnia. Myślę, że to dobre pytanie. Dlaczego lubimy smutek? Wszyscy chcemy uniknąć smutku, więc dlaczego tworzymy tyle smutnej sztuki? W pewnym sensie jest to mylące pytanie filozoficzne.

DX: Ale mówisz, że czasami odnajdujesz spokój w czymś, co jest smutne.

Te: Czuję się szczególnie, jeśli ludzie mogą się z tym połączyć. Na przykład jeśli jesteś na koncercie i dzieje się coś pięknego i smutnego, dławisz się i widzisz, że twoja ręka leci do twojej klatki piersiowej, rozglądasz się i widzisz pokój pełen ludzi z rękami na piersi, nie Nie wiem, dlaczego to jest dobre, ale tak jest. Czasami uczucie szczęścia nie jest autentyczną odpowiedzią. Czasami znalezienie czegoś, co wydaje mi się prawdziwe, wydaje mi się lepsze niż coś, co jest szczęśliwe.

DX: Rozumiem, że widzowie to czują. Masz też inną perspektywę. Jesteś artystą, który patrzy na publiczność. Czy wasza muzyka może czasem poradzić sobie ze smutnymi sprawami, ale czy kontakt z fanami przynosi taki spokój lub wspólnotę, o których mówicie?

Te: Myślę, że tak. Tak. Ludzie, którzy przychodzą na moje koncerty, są już zwykle zainteresowani jakimś melancholijnym przeżyciem, więc nie jest tak, że biorę pokój pełen żywiołowych cheerleaderek i myślę: „Zróbmy to wszystko w dół”. To grupa, która wybiera się samodzielnie. Więc prawdopodobnie moje programy są już wypełnione ludźmi, którzy są zainteresowani tym wspólnym uczuciem. Pamiętam, jak czytałem coś Joan Baez, w którym rozróżnia swoją pracę od bycia artystą. To całkowicie do mnie przemówiło. Przez chwilę myślałem: O mój Boże, nigdy nie będę w stanie rapować, śpiewać i skakać z takim samym atletyzmem, jak niektórzy inni wykonawcy w Minneapolis. Potrafię zrobić triathlon i nadal nie miałbym kontroli oddechu, by skakać w górę iw dół przez półtorej godziny i śpiewać na klucz. Możesz dać mi sto żyć, zanim będę w stanie to zrobić. Ale może moim zadaniem nie jest prowadzenie imprezy. Może moja praca nie polega nawet na rozrywce. Może moja praca polega bardziej na próbach urzeczywistnienia chwil prawdziwej komunii. I to sprawiło, że poczułem się lepiej, jak: O cholera. Mogę to zrobić. To jest coś, do czego mam szansę. Nie oznacza to, że zdarza się to za każdym razem, ale kiedy to się dzieje, wydaje mi się, że to coś więcej niż ja. Wydaje się, że jest więcej niż oni. Wydaje się, że spójrz na to, co razem stworzyliśmy.

DX: Mówisz, że twoje usposobienie wynika głównie z tego, czego doświadczają inni ludzie. A co z własnymi doświadczeniami?

Te: Myślę, że ogólnie po prostu biegnę na niebiesko. Nie mam najgorszego życia. Nie mam najlepszego życia. Myślę, że moje życie staje się coraz bardziej niesamowite. Robię to, co kocham, mam własną przestrzeń, jestem zdrowy, a to już więcej niż większość. Ale myślę, że naturalnie biegam na niebiesko, w ten sam sposób, w jaki niektórzy ludzie mają naturalne wysokie ciśnienie krwi. To znaczy, że mogę być trochę bardziej dostrojony do cierpienia, zarówno własnego, jak i innych ludzi.

DX: I współczujący, prawda?

Te: Mam nadzieję. To znaczy, porusza mnie to. Myślę, że może być coś w tym, że mnie to porusza, co sprawia, że ​​ludzie czują się na tyle komfortowo, że ludzie mogą ze mną o tym rozmawiać. Zaskakująca liczba ludzi jest gotowych opowiedzieć mi całe swoje gówno. Myślę, że może też to wychwycę. Kiedy spotykasz kogoś, kogo nie znasz zbyt dobrze, ale czujesz się na tyle komfortowo, by powierzyć pewne osobiste informacje, miałem szczęście być odbiorcą wielu ludzi i ich historii.

DX: Czy kiedykolwiek czułeś się, jakbyś miał trudności z radzeniem sobie z tym?

Te: To znaczy tak. Myślę, że w pewnym momencie większości z nas trudno jest znieść życie. Powiedziałbym, że od około 21 do 28 lat ciężko mi było sobie z tym poradzić. Odpowiedziałem: „Ach. To takie smutne. ”Co za tragiczna cecha, człowieku. Czułem się jak jedyny, który wydaje się być pewien, że umrzemy i będziemy musieli spędzić całe życie w tym cieniu. Jezu Chryste, człowieku.

DX: Wygląda na to, że znalazłeś sposób, aby sobie z tym poradzić.

Te: Myślę na razie, tak. Może być tak, że lata dwudzieste są do dupy wielu skurwysynów, a także są ekscytujące, tętniące życiem i żywe, ale myślę, że lata dwudzieste są po prostu ciężkie. Mam teraz 33 lata i wiele osób słyszało, że lata 30-te to po prostu… W naturalny sposób czujesz się bardziej kontrolowany i trochę ustabilizowany. Ale może to po prostu wynikać z tego, że jestem gatunkiem, którym jestem, że przechodzę przez niektóre naturalne etapy życia, a to obejmuje zmianę zdania.