Opublikowano: 24 czerwca 2010 09:06 przez Jake Paine 4,5 z 5
  • 4.51 Ocena społeczności
  • 124 Oceniono album
  • 90 Dałem mu 5/5
Prześlij swoją ocenę 270

DOw czasach hip-hopu, w których każdy artysta głównego nurtu chce albumu koncepcyjnego, The Roots opracowują ofertę tematyczną od Rzeczy się rozpadają . Wygląda na to, że im bardziej zajęty staje się zespół z Filadelfii, tym bardziej stają się kreatywni. Jak się skończyłem reprezentuje pierwszy album The Roots nagrany prawie w całości podczas ich nocnej roli jako house zespołu Późno w nocy z Jimmym Fallonem . Jednak trzecie wydawnictwo grupy Def Jam jest równie dynamiczne, głębokie i różnorodne, jak dotychczas. Pozornie znajdując 25 godzin do nagrania, Jak się skończyłem udowadnia, że ​​bez względu na to, ile czasu septet spędza na scenach, wciąż czuje, co dzieje się w życiu ich publiczności.



Zamiast szukać inspiracji w Hip Hopie, jak robili to w wielu swoich uznanych wczesnych wydawnictwach, The Roots używają Jak się skończyłem patrzeć w niebo. Kluczowym tematem na albumie jest modlitwa i samotność bez odpowiedzi. Walk Alone jest echem obu, nie ze smutkiem emo-popowym, nie jestem estetyczny, ani też Ghostface przyłapuje mnie w kącie i nie mówi mantry. Zamiast tego, piosenka przedstawia prawdę polegającą na robieniu sobie za siebie, która rezonuje głośno w czasach społecznej izolacji w technologicznie nadmiernie połączonym świecie. Muzycznie Walk Alone jest tak różnorodny, jak jego przesłanie. Każdy emcee (Black Thought, Truck North, P.O.R.N.) rzeźbi swoje zwrotki z innym poziomem intensywności i relacji z tematem, podczas gdy kapryśny refren Dice Raw prawie zapewnia, że ​​bycie samemu jest w porządku, jeśli jesteś na to przygotowany. Drogi Boże 2.0 jest znacznie bardziej wyrazisty. Black Thought niesie ciężar i pokazuje swój własny zakres, rymując z perspektywy pracownika codzienne stresy życia w 2010 roku. Znacznie bardziej stonowana piosenka dzieli niepokój, niepewność i wyzwolenie z filarowym klasykiem rapu, Grandmaster Flash & The Przesłanie Wściekłej Piątki. Tytułowa piosenka może wiązać się z większymi tematami, ale także pokazywać ewolucję zespołu. Trzaskane nucenie Black Thought ujawnia, że ​​jeden z prawdziwych mistrzów ceremonii hip-hopu nie różni się od Pharoahe Monch czy Cee-Lo, jeśli chodzi o jego zdolność do noszenia melodii z taką samą ilością emocji, jak rymy. Refren piosenki, sarkastycznie stwierdzający, że ktoś musi się tym przejmować, mówi o braku współczucia w społeczeństwie. Gdy Black Thought mówi o ulicznej mentalności „żyj i umieraj”, piękny refren Dice Raw przypomina nam, że my jako nauczyciele jesteśmy winni za to, że się nie pieprzymy. Płyta jest wierna duchowi młodości na całym świecie i jest prezentowana z jazzowymi wysokimi kapeluszami i namacalnym wpływem zarówno Curtisa Mayfielda, jak i The Chambers Brothers na rap.




Widżety Amazon.com W swoim prawie 20-letnim katalogu albumy The Roots zawsze były obsadą zespołową. Podczas gdy wieloletni partner EMCEE, Malik B, jest szczególnie nieobecny Jak się skończyłem , goście z wieloma piosenkami, tacy jak Phonte i Blu, pasują do rodziny Illafifth. Tigallo i Tariq w tandemowych zwrotkach w Now Or Never i The Day sprawiają, że piosenki wydają się być chronologiczne i zsekwencjonowane, aby opowiadać szerszą historię postępu. Podobnie jak w przypadku ostatniej garstki wydawnictw Roots, te niuanse pozwalają słuchaczowi odgadnąć głębsze znaczenia i źródła inspiracji albumów i piosenek. Tak jak było od tamtej pory Teoria gry , Dice Raw okazuje się być integralną częścią wzrostu The Roots. Na Jak się skończyłem , nie jako emcee, ale jako piosenkarz i autor tekstów, refreny Dice'a wyrywają ten album z gatunku, zachowując jednocześnie wernakularność wciąż zakorzenioną w rapie. Dzięki rozszerzonej rodzinnej atmosferze, ten album zachowuje zdolność The Roots do brzmienia organicznego, eksperymentalnego i jednocześnie głęboko przemyślanego. Muzyczny szczyt albumu to zasługa Right On, napędzanej wokalem hipsterskiej harfistki Joanny Newsom. Płyta ma zwrotny urok i piękną inżynierię wokalną, co po raz kolejny udowadnia? Uestlove, że jest jednym z najmądrzejszych i najdalej idących producentów muzycznych.






Jak się skończyłem czuje się zainspirowany zarówno iPodem, jak i odą do gramofonu. Z jednej strony, wpływy The Roots odwracają się dalej od tych samych emceów, z którymi niegdyś jeździli Illadelph Halflife , czyniąc je wytworem homogenizacji gatunku. Z drugiej strony suma zawartości tego albumu jest wykładniczo ważniejsza niż jego części. Oznacza to, że The Roots stworzyli album, którego nie można przetasować, zapakować w brzęczące single ani zrozumieć, chyba że zostanie strawiony przez 42 i pół minuty bez dotykania igły. Ale najbardziej ukochany zespół Hip Hopu tym razem nawet nie mówi o muzyce. Przemawiając do wszystkich widzów w ciągu ostatnich 23 lat, The Roots są tak emocjonalnie namacalni, jak zawsze, i czy to dług, depresja czy Boska interwencja, przechodzą przez most razem z nami wszystkimi.